Nawet bardzo smutno z powodu, że butny krzyk, mało wyszukane
maniery, mroczna przeszłość oraz wyraźnie zarysowane, pod garniturem, muskuły
zwyciężyły nad rzeczową elokwencją, kulturą i politycznym doświadczeniem.
Jest mi smutno bo zaginął entuzjazm z 2023. Marsz Miliona Serc rozproszył się w kilku kierunkach podobnie jak kolejkowicze z Jagodna i wielu podobnych miejsc pamiętnego października. Rozeszli się rozdyskutowani na Kampusach Przyszłości młodzi ludzie. Wiadomo jakie ścieżki teraz wybrali i to mnie smuci. Tego wspomnianego entuzjazmu nawet kiepska kampania i rozczarowanie działaniem rządu nie powinna była zepsuć.
Próbuję wykrzesać z siebie szacunek do woli Narodu, ale doprawdy, ciężko mi to idzie.
Marzenie o radosnym dniu zmiany w Pałacu Prezydenckim zamieniły się w wizję koszmaru.
Och...