1 . Symbole
To kraj obfitości. Jeden z niewielu samowystarczalnych pod względem żywnościowym kraj. Tu spotyka się prawie wszystkie znane gatunki roślin uprawnych i użytkowych. Od bawełny i herbaty aż po ogrom gatunków owoców i warzyw. A najwięcej orzechów laskowych. Tureckie orzechy jemy w Polsce nawet o tym nie wiedząc.
To pewnie ta obfitość sprawiła, że niektóre rośliny urosły do rangi symboli ? Roślinne symbole mają miasta i miasteczka.
Symbolem całej Turcji jest ……biały tulipan !
Ciekawa jestem czy Holendrzy o tym wiedzą ????
Symbole roślinne są miłym akcentem dekoracyjnym w miastach. Na przykład Antalya jest pomarańczą / w okolicy uprawia się dużo pomarańczy/
Turystyczny Kemer jako symbol ma owoc granatu.
2.Niezwykłe lody
Niedaleko jest miejscowość słynąca z produkcji lodów…. Niby nic nadzwyczajnego ale lody te mają smak…. spalonego mleka ! Turkom to smakuje ogromnie ! Co za pomysł ?????
A tak w ogóle to lody tureckie, te o normalnych smakach, są takie jakieś gumowe w konsystencji. Nakładane do wafelka za pomocą długich /ok. 1 m/ drągów ! Dlaczego ????? Nie wiem może dla zabawy bo wywijają tymi drągami jak cyrkowcy. Gotową porcję podają wyjątkowo zręcznie tworząc wrażenie, że wafelek z zawartością właśnie wypada z ręki. Towarzyszy temu oczywiście pisk przerażonego nabywcy i szatański chichot sprzedającego. Ot, figlarze !
3 . Kominki blokowe
Przejeżdżamy przez spore miasto. Budownictwo wielorodzinne. Wysokie bloki mieszkalne. Osobliwością są kominki do grillowania wbudowane we wszystkie balkony wzdłuż całego wysokiego bloku. Kominki tworzą ciąg mający ujście na dachu budynku. Tak więc zapachy oraz dymy nikomu nie przeszkadzają. Balkony spore. Nadają się na niedzielne, rodzinne grilowisko. Turcy uwielbiają grillowanie . Murowane kominki balkonowe to pomysł genialny w swej prostocie. Jakże zazdroszczę tym blokowym Turkom ! I dlaczego żaden z polskich architektów nie skopiował tego pomysłu ???? Niestety nam, polskim mieszczuchom bezdziałkowcom, pozostaje rozkładanie blaszanych grillowisk w okolicach garaży….
Ach….. ja chcę do Turcji !!!!!!
4.Wycieczki z programem zakupowym
Każda wycieczka zawiera w swoim programie wizytę w fabryce skór, lub biżuterii, a najlepszym wariancie w sklepie tekstylnym . Turystów trzyma się w owych sklepach dając czas długi, bardzo długi…czasem ok. 2 godz. Na zewnątrz upał a tu klimatyzacja, luksusowe wnętrza, nawet herbatą czasem częstują. Więc snują się turyści po sklepie i czasem w desperacji oczekiwania coś kupią. Rzadko, bo ceny raczej wysokie i mało kto nastawia się na takie wydatki. Chcemy wszak zwiedzać kraj !!!!! Nie ma sposobu wykręcić się od takiej zakupowej atrakcji. Podejrzewam, że organizatorzy wycieczek są sponsorowani przez owe przybytki zakupowe. Cóż, pomysłowy Turek…
A tu czekają takie oto atrakcje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:
Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:
- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.
- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga
Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.