Różne święta oraz obyczaje
importuje się zewsząd bardzo chętnie. Mam i ja swój obyczajowy import zza
zagranicy, w dodatku zachodniej, albo południowej, albo może nawet północnej
też?
Wieniec adwentowy. Według mojej wiedzy oraz stosowanej
w mojej rodzinie obrzędowości element to nieobecny w polskiej, adwentowo -
bożonarodzeniowej kulturze i tradycji. No to co? Można importować Halloweeny
Walentynki i Czarne Piątki to ja biorę adwentowe świece wmontowane w kręg
zieleni ozdobiony kokardami i wstążkami najczęściej w kolorze czerwonym. Mogę?
Mogę! Wymienione powyżej kolory to obowiązujący standard, ale kto powiedział,
że nie można wprowadzić modyfikacji wedle własnej inwencji i gustu? Można!
Zachęcam i polecam! To duża przyjemność dekorowania, a potem… Tak sobie co
tydzień zapalać kolejną świecę i w ten sposób odmierzać czas do Świąt.
Podarujmy sobie trochę domowej atmosfery radosnego oczekiwania bez nachalnej
reklamy i oślepiającego blasku milionów lampek, w przytulnej ciszy braku kolędowych melodii. Może tylko
dodać korzenny zapach adwentowego
piernika, który właśnie skwierczy w piekarniku?
W sobotni poranek trwają konsultacje w sprawie wicia wianka:
-
Dziś trzeba stroić wieniec adwentowy. Mój będzie drewniany
-
Ja już mam - z cienkich gałązek, takich, jak ptaki wiją gniazda i z szyszek.
Nie mam pomysłu na wmontowanie /postawienie 4 świec. Jedną tylko wkomponowałam
i cały czas myślę...
-
Postaw świece wewnątrz kręgu. Całość na podstawce jakiejś, świece mogą być np w
kieliszkach.
-Nie,
bo wewnątrz kręgu nie zmieszczą się 4 świece. Za mały wieniec zrobiłam. A
gałązek nie da się rozsunąć, żeby powtykać świeczki bo wianek się rozleci, a
poza tym niebezpiecznie pożarowo, jeśli
świeca będzie bezpośrednio w łatwopalnej dziurze... Czyli przy gałązkach i szyszeczkach. Ach...
-
A trzy świece na zewnątrz, a jedna wewnątrz kręgu może być?
-
Najpierw kupię cienkie cosie i jeszcze pokombinuję.
-
Dodałam liście laurowe do wieńca.
Cienkich cosiów na świece nie kupiłam w pobliżu. Nie będę robić
poszukiwań po całym mieście. Na razie tak kombinuję, jak na zdjęciu, zanim coś
jeszcze wymyślę.
No
i wymyśliła, wystroiła, udekorowała czym tam miała i są! Są adwentowe, domowe
wianki. Są laurowe liście, cienkie patyczki z szyszkami i drewniane jarzębinki.
Kto dołączy do naszej galerii domowych wianków adwentowych?
Chętnie zamieszczę nadesłane zdjęcia. Zapraszam!
* * *
Na zaproszenie do prezentacji odpowiedziała alElla.
Oto dzieło alElli, nie tylko piękne wizualnie, ale zmuszające do myślenia.
Co ma być w środku: Jabłko czy świeca ?
Po długiej i wyczerpującej dyskusji doszłyśmy do wniosku... Obie wersje są
prawidłowe!
Mam kolejny wianek! Wprost z Holandii od maradag i z płonącą świecą!
Malinka czci Adwent zgodnie z profesją, zamiast wianka uwiła domek
Domek jest z piernika, ale jego podgryzanie surowo zakazane
pod groźbą utraty prawa do prezentu pod choinką! Oj!
Bardzo ładna galeria! Ja też uważam, że jak najbardziej można importować do nas zwyczaje, które ubarwiają nasze życie!
OdpowiedzUsuńTak, importujmy, ale z umiarem i zachowując trochę rozsądku:)))
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTo teraz już można przystąpić do wykonywania ozdób choinkowych. To należy do obrzędowości rodzinnej w Adwencie. W czasach PRL ochoczo kultywowano tę tradycję nie tylko w domach, ale i szkołach, świetlicach, przedszkolach, domach kultury...
Pozdrawiam serdecznie.
W tym sezonie lansowane są ozdoby szydełkowe, dziergane aniołki, gwiazdki a nawet ubranka na styropianowe kule w roli bombek. Aż strach zawołać: "Do szydeł!".
UsuńNie wiem, od kiedy, ale Kościół katolicki poleca, aby w każdej rodzinie chrześcijańskiej został umieszczony wcześniej pobłogosławiony wieniec adwentowy.
OdpowiedzUsuńTego nigdy nie słyszałam. A kto i gdzie mi go pobłogosławi? trzeba by jakąś uroczystość kościelną organizować na podobieństwo święcenia koszyczków z jedzeniem. Nie słyszałam o takiej akcji z wieńcami nigdy.
UsuńW sobotni wieczór przed pierwszą niedzielą Adwentu można w gronie rodziny dokonać uroczystego obrzędu błogosławienia wieńca adwentowego.
UsuńSobie samemu to zrobić? Nie wiedziałam, a sobota już minęła.
UsuńSpotkałam się też, że wieniec się błogosławi, po czym zapala pierwszą świecę, czyli co? Czyli w niedzielę!
UsuńNo to zapalamy!
UsuńNa wielką pochwałę zasługuje troska przeciwpożarowa,o!
OdpowiedzUsuńTak, autor wypowiedzi popisał się troską o spokojną służbę dla straży pożarnej:))
UsuńPomysł mi się bardzo podoba. Tak bardzo, że kto wie, może pierwszy raz w dorosłym życiu zabawię się w Zrób To Sam (w zapożyczonej wersji DIY) i zrobię. Wtedy się pochwalę, a jakże.
OdpowiedzUsuńDo dzieła Iwono! Czas ucieka, już dziś pierwsza świeca ma zapłonąć.
UsuńSzukałam w Internecie oprawek na świeczki z jakimiś wtyczkami do wieńca, bo przydadzą się także do stroików i trafiłam na wieniec adwentowy w kościele, który ma jedną świecę w środku a cztery na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z tą wersją bo adwent ma cztery niedziele i świece powinny być cztery. Co ma symbolizować ta świeca środkowa?
UsuńPiąta - środkowa - ma się palić w czasie wieczerzy Wigilijnej. Ale dlaczego już jest umieszczona w wieńcu adwentowym, tego ten kościół nie wytłumaczył.
UsuńNo właśnie, skoro nie wytłumaczył to świecę piątą usuwamy.
UsuńSuper pomysł! Mnie osobiście ten wieniec adwentowy tak jakoś dziwnie skojarzył się z żydowskim świętem świateł Chanukka. Spróbuję zaskoczyć żonę tym wieńcem adwentowym, mam przewagę, bo zostało mi w spadku sześć srebrnych lichtarzy do świec. ☺☺
OdpowiedzUsuńNa to żydowskie świeto to musiałbyś mieć osiem lichtarzy.
UsuńNie, nie, nie - świece mają być cztery i już! W srebrze też.
UsuńTo ja pierwsza w prezentacjach? Hura!
OdpowiedzUsuńAle konkurencja ze srebrnymi lichtarzami, to dopiero... KONKURENCJA!
Brawo Ty! Hi, hi, hi...
UsuńNio, pomysł fajny.... ale jak ja mam Tobie te zdjęcie/cia przesłać?
OdpowiedzUsuńNapisz do mnie przez formularz kontaktowy:))
UsuńAch....popatrz sobie u mnie....
UsuńNie rozumiem, zdjąć obrazek?
UsuńTeraz bój się KONKURENCJI! Anzai też ma srebrne lichtarze i chyba nie zawaha się ich użyć.
UsuńJuż się zawahałem ... to lichtarze pogrzebowe. W mojej rodzinie był taki zwyczaj, że nieboszczyka "wyprowadzano" z domu. Towarzyszył temu ksiądz, orkiestra, i tp. "szykany". ;)
UsuńSzkoda, że z tego rodowego spadku można korzystać dopiero po śmierci.
UsuńTo co, Anzai? Poddajesz się walkowerem? Rywalizacja na lichtarze odwołana.
UsuńSłuszna uwaga, alEllu. Ale spadki tak właśnie mają...
UsuńHmm ja kiedyś sama popełniłam ,który do dziś jest u mnie i akurat jest niebieski .Z jedną świecą. Obejrzę go i zobaczę czy się da go zaprezentować. ALe ja o czym innym chciałam. Bo w Niemczech a i tutaj jest obyczaj,że zbiera sie rodzina, czy koło znajomych ,lutownice do klejenia, ozdoby i material i razem wije się te wianki. Ucestniczyłam w kilku takich imprezach i uważam ze to bardzo fajny zwyczaj.Pomijając mój osobisty wyczyn bo ja taka zdolna plastycznie jak siostra nie jestem.....
OdpowiedzUsuńTo jest super zwyczaj! Wspólne klejenie i wicie buduje atmosferę! O to właśnie chodzi! Brawo Niemcy i Holendrzy! To należy importować natychmiast.
UsuńTo, co robimy tu, na blogu jest jakąś namiastką właśnie tego zwyczaju.
Już myślę o wspólnym dłubaniu przy ozdobach na choinki:)))
A ja, oprócz wieńca, mam jeszcze piernik adwentowy,o!
OdpowiedzUsuńzawstydziłyście mnie Dziewczyny .... buuuuuu - ja nie mam wieńca adwentowego ... buuuuuu co ze mnie za ....
OdpowiedzUsuńnic to, pójdę za przykładem, bo przykład do serca mi przypadł
Czuje się Święta
gdy panna wije wianek
OdpowiedzUsuńna horyzoncie kochanek
a to już zupełnie nie adwentowe jest
:-)
No i mamy dylemat: co lepsze, wianek,piernik czy domek z piernika?
OdpowiedzUsuńhmmm
OdpowiedzUsuńwianek dla piernika ?
domek od piernika ?
3w1, czy nic z tego ???
.
sorry, z radości, że jestem babcią(cioteczną) od kilku dni napada mnie głupawka :-)
UsuńDobry piernik nie jest zły:)))) Może być bez wianka.
UsuńDroga Babciu, to nic, że cioteczna, Gratulacje!
UsuńChłopiec czy dziewczynka?
Malinko, komin jeszcze wybuduj na dachu, bo którędy Mikołaj wejdzie?
OdpowiedzUsuńDobra rada:))
UsuńCzy liczą się tylko wieńce adwentowe? Zbudowałam szopkę i drzewka. Zdjęcia u mnie na blogu. Dostanę dodatkowe punkty?
OdpowiedzUsuńCzy się liczą? Ba! Kasują wszystkie wianuszki razem wzięte:)))
UsuńDo szopy, hej! Biegnęęęęęęęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!