Uwaga, uwaga! Druh Mirek prawi tak:
Swoją
"karierę" blogera rozpoczynałem wiele lat temu w Dziennikarstwie
Obywatelskim na portalu Onet.pl używając nicka Dziadek 33. Podstawowym
tematem tych wpisów były aktualne wydarzenia polityczne, oraz społeczne. Szkoda,
że ówcześni właściciele Onetu zlikwidowali to Forum.
W
związku z pogarszającą się z dnia na dzień sytuacją militarną, polityczną, i
ekonomiczną postanowiłem dzielić się z Wami swymi refleksjami. Refleksje te
wynikają nie tylko z mojego podeszłego wieku i wiedzy, ale również z mego
doświadczenia życiowego.
Od
sierpnia 1939 roku jestem świadkiem i najczęściej uczestnikiem wydarzeń w mojej
Ojczyźnie. Od pierwszego września 1939 roku, czyli od wybuchu II wojny
światowej, do dwudziestego stycznia 1945 roku, czyli do dnia wyzwolenia mojego miasta przez żołnierzy
radzieckich, byłem tak zwanym „dzieckiem wojny”. Dzieckiem byłem „dzieckiem wojny” żyjącym w najbardziej
restrykcyjnym Gau hitlerowskim czyli Kraju Warty.
Panie
Prezesie !
Pochodzi
Pan z rodu szlacheckiego herbu Pomian. Rodzice pana byli naukowcami. Pan
również uzyskał wykształcenie akademickie. Dlaczego pozwala Pan swemu
"Biuru Politycznemu i rządowym mass mediom uprawiać „mowę nienawiści"?
Nie
potępiałem i nie potępiam ani Pana Rodziców jak również Pana wujka działacza
partyjnego i rządowego, współpracownika namiestnika stalinowskiego za opiekę i
pomoc jakiej udzielili młodym żołnierzom Armii Krajowej.
Przypomnę
Panu, pańskiemu Biuru Politycznemu i kierownictwom mass mediów definicję tej
mowy:
Mowa nienawiści (ang. hate speech) – negatywne emocjonalnie
wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do
grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń[1].
Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu
na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie
etniczne (ksenofobia),
narodowość (szowinizm),
płeć (seksizm),
tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia),
wiek (ageizm, adultyzm),
światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia)[2][3].
Rada
Europy definiuje ten termin jako „wszystkie formy ekspresji, które
rozpowszechniają, podżegają, wspierają lub usprawiedliwiają nienawiść rasową,
religijną, ksenofobię, antysemityzm lub inne formy nienawiści wynikające z
nietolerancji, łącznie z nietolerancją wyrażoną za pomocą agresywnego
nacjonalizmu i etnocentryzmu, dyskryminacją i wrogością wobec przedstawicieli
mniejszości, imigrantów i osób obcego pochodzenia”
Nie jest dla
mnie zrozumiała "walka na śmierć" z jednostkami organizacyjnymi i ich
pracownikami. Jestem prawie pewien, że Pana współpracownicy przegrali
walkę z Sędziami i Sądownictwem. Sposób prowadzenia tej walki jak i jej koszta
są skandaliczne.
Nowy front
walki, walki z nauczycielstwem jest następnym skandalem. Chodzi przecież o 2-3
mld zł, bo tyle brak obu stronom, żeby sie dogadały. Całość podwyżek miałaby
kosztować 8 mld zł, ale cóż to jest wobec kolejnych Pana i pana
Morawieckiego "piątek" z których tylko ostatnia wyceniona jest
na 40 mld zł.
Sama
trzynasta emerytura , której nikt się nie domagał kosztować ma 10 mld zł.
Przecież większość emerytów i rencistów będzie glosować za Panem o pańskim
ugrupowaniem bez względu na dodatkowy pieniądz. Po co więc rząd zabija się o
2-3 mld? Przecież taką sumę łatwo uzbierać z wyrzuconych w błoto 200 mln zł na
Polską Fundację Narodową, 500 mln na kolekcję Czartoryskich, 81 mln zl dla ojca
Rydzyka, 200 mln zł na obchody Święta Niepodległości, 1,2 mld zł dofinansowania
TVP .
Panie
Prezesie !
Przecież
Pan doskonale wie, że nienawiść budzi agresję, a agresja powoduje zabójstwo.
Mieliśmy nie tak dawno tego przykład.
Jean-Paul Sartre
stwierdził że:
"WYSTARCZY, ABY CZŁOWIEK NIENAWIDZIŁ DRUGIEGO, PONIEWAŻ NIENAWIŚĆ
PRZENOSZĄC SIĘ OD SĄSIADA DO SĄSIADA ZARAŻA CAŁĄ LUDZKOŚĆ."
p.s Refleksja Bet:
Sędziowie – uprzywilejowana
i bezkarna kasta
Lekarze rezydenci i pielęgniarki
– niedouczona, leniwa i roszczeniowa grupa zawodowa
Nauczyciele – finansowo warci
mniej niż krowa
Ktoś tu wyraźnie nie lubi
inteligencji… Czyżby narodziła się nowa generacja „zaplutych karłów reakcji” do potępiania i
poniżania?
Niestety, myślę, że to jeszcze nie wszystko na co stać prezesa w obronie "raz zdobytej władzy".
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że możliwości i kreatywność Prezesa są nieograniczone. Ciekawa jestem czy 500 dla krowy w sytuacji żądań nauczycieli to przypadkowa niezręczność czy celowy zabieg upokarzający.
UsuńWyjechalam z Polski w 89 roku, ostatni raz odwiedzilam rodzine 10 lat temu, ale nadal bardzo interesuje sie zyciem dotyczacym mojego miejscz urodzenia.
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie ja I moja rodzina pod tym co napisal Druh Mirek!
Pozdrawiam ze slonecznego ale bardzo zimnego Londynu
Beata
Pozdrawiamy z równie chłodnej Polski:)) Dziękujemy za rodzinne podpisanie się.
UsuńA ja marzyłam sobie cichutko, że na starość wrócę do kraju... do Ojczyzny... I co teraz?... Czy marzyć o "starszej starości"?, czy przerzucić marzenia w inny kąt?...
OdpowiedzUsuńPoczekaj spokojnie do jesieni. Wtedy się okaże czy jest jeszcze jakaś nadzieja.
UsuńCóż, dobrze napisane tylko że pan prezes nie przeczyta. Ponadto jest głuchy na takie słowa. Jak każdy mały (duchem) człowiek jest nastawiony wyłącznie na siebie, dążą do zrealizowania własnych planów bez względu na koszty, jest przekonany o tym, że wszyscy są przeciw niemu. Biedny, nieszczęśliwy człowiek - czy to co robi daje mu szczęście? Nie sądzę. Sam się nakręca i szczuje wszystkich na wszystkich
OdpowiedzUsuńZastanawiam się często dlaczego tak wielu ludzi mu ulega? Jakąż to władzę posiadł ten człowiek i skąd to bierze? Niewiarygodne.
UsuńPrawda oraz prawie cała prawda.
OdpowiedzUsuńTo zastrzeżenie - prawie - dotyczy fragmentu:
Przecież większość emerytów i rencistów będzie glosować za Panem o pańskim ugrupowaniem bez względu na dodatkowy pieniądz.
jestem emerytem. Obracam się w szerokim gronie emeryckim i słyszę wyłacznie:
większość emerytów i rencistów będzie glosować przeciw pisowi, bez względu na dodatkowy pieniądz.
Wiem, że moje środowisko i otoczenie nawet to dalekie to noe cała Polska. Że jest wielu ludzi (w tym i emerytów), którzy myślą inaczej - ale nie ośmielałbym się oceniać czy to większość, czy mniejszość.
Według mnie, to wina głupoty. Głupoty, ktora nie potrafiła zrozumieć tego co wydarzyło się w Polsce po 1989 roku. Przez wiele latgłupota czuła się wykluczona z życia społecznego.
I nagle wygrywa pis! Nagle nadchodzi czas na "teraz q..wa my"!
Leszku, myślę, że obydwoje macie rację. Mirek zapewne miał na myśli tak zwany "twardy elektorat" PiS, którego sporą częścią są emeryci. Ty, natomiast opowiadasz o emerytach światłych, pochodzących z drugiego sortu społeczeństwa a może nawet z poszczególnych wyklętych kast...
UsuńOch, oby jakieś nadprzyrodzone światło objęło większość społeczeństwa i stał się cud! Tylko to nas może uratować.
A hoj Bet! A hoj!
OdpowiedzUsuńZ okazji Wielkanocy przesyłam życzenia zdrowia, spokoju i zdrowia.
OdpowiedzUsuńWzajemnie, wzajemnie:)) Dziękuje bardzo i pozdrawiam wiosennie:))
Usuń...wiem, że to nie wypada, ale:
OdpowiedzUsuńDziadku33, a raczej Druhu Mirku... KOCHAM PANA!
Wypada, Lilko! Wypada! A nawet trzeba!
UsuńJuż dawno nie czytałam tak światłych i rozsądnych słów dotyczących sytuacji politycznej. Zasmuciłam się, ponieważ w gronie emerytów, których znam, a są to ludzie wykształceni, związani z kościołem panuje przekonanie o dobrych intencjach prezesa, więc na niego będą głosować.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Nic do tych znajomych nie przemawia? Nawet traktowanie nauczycieli, sędziów i osób niepełnosprawnych? Jak w tym dopatrzyć się dobrych intencji? Nie rozumiem...
UsuńSpokojnych Świąt, Bet!
OdpowiedzUsuńOch, już mam dość tej spokojności:-)
Usuńhmm... to narozrabiaj trochę...? polej na ludzi wodę z balkonu... albo coś...?
Usuń:))))