Dzień dobry:)
Piszę w imieniu strapionych mieszkańców okolic szkoły.
Kochamy młodzież szkolną, a nasze osiedle nabiera życia, blasku, kolorów i radości z dniem rozpoczęcia roku szkolnego. Jednak w b.r. sąsiedztwo ze szkołą oraz internatem stało się utrapieniem. Aby tak nie było, prosimy o uświadomienie młodzieży, aby zakupy w sklepie były robione przez uczniów w maseczkach. Już miesiąc boimy się chodzić do sklepu ze względu na grupy młodzieży bez maseczek. Sklep przy ul. Katedralnej jest mały i nie ma możliwości zachować dystans, gdy wypełni się uczniami. Nawet nie ma którędy uciekać ze sklepu, gdy kilku młodzieńców bez maseczek otoczy innego klienta.
Prosimy, by młodzież szkolna szanowała mieszkańców naszego osiedla, w większości ludzi schorowanych i w starszym wieku, którzy do innych sklepów - dalej położonych - nie mogą chodzić. Osiedlowy sklep to nasze życie, którego nie chcemy stracić przez młodzieńczą niefrasobliwość.
W dniu dzisiejszym, uczeń Państwa szkoły (po zwróceniu uwagi na brak maseczki) zakomunikował, że żadnego wirusa nie ma. Pomyśleliśmy, że w gestii m.in. Nauczycieli jest wyprostowanie takiej postawy. Policja bowiem może tylko ukarać.
KOCHANA MŁODZIEŻY! DAJCIE NAM ŻYĆ I ZAKŁADAJCIE MASECZKI!
Życzymy zdrowia, radości i dobrych wyników w nauce.
Pozdrawiamy serdecznie, mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej z sąsiedztwa.
Zacytowany (niezbyt dosłownie z obawy przed konsekwencjami ze strony krewkich i beztroskich młodzieńców) list bardzo mnie poruszył. Słowa zdesperowanych mieszkańców odsłaniają pomijane w mediach szczegóły w kwestii przygotowania szkoły do pracy w warunkach wciąż panującej pandemii. List został skierowany do Dyrekcji szkoły oraz Urzędu Miasta w celu podniesienia rangi problemu z nadzieją na poważne potraktowanie. Okazało się, że szkoła ma pięknie opracowane procedury covidowe obowiązujące na terenie placówki. Nie obejmują one jednak zachowania młodzieży tuż za bramą szkoły. Czyżby to już nie były kompetencje wychowawców? A tymczasem okoliczna ludność czuje się bardzo zagrożona. Panuje wyraźny strach przed jawnym zwracaniem uwagi na brak ochrony osobistej w przestrzeni publicznej i nawet personel sklepu nie reaguje stanowczo. Ekspedientkami są młode dziewczyny, które także boja się szkolnych wyrostków podobnie jak klienci sklepu bo nigdy nie wiadomo czy nie ucierpią szyby w oknach, a uzbrojony w ostre narzędzie młodzieniec może usadowić się w pobliżu…
Apel Prezydenckiej Córki: „Aby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu” nabiera całkiem nowego znaczenia. Może czas zająć się tym obliczem społecznego terroryzmu w miejsce tropienia wrogich ideologii?
Ach, gdzie te czasy gdy po ulicach krążyły patrole rodzicielskie, tarcze na rękawach ułatwiały identyfikację łobuza, a groźba "bo zawiadomię twojego nauczyciela" budziła u uczniów respekt"...
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńPewnie uczeń uznał, że skoro pan premier ogłosił latem, że wirus jest w odwrocie, to do tej pory już znikł na dobre.
A maseczki? Przecież nie każdy lubi, jak stwierdził publicznie pan prezydent. W sumie to grzeczna młodzież, skoro słucha najwyższej władzy. ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Takie zachowania bezmaseczkowe obserwuję także wśród dorosłych. Młodzież też to widzi. Ale trzeba apelować a nawet prosić. Jestem pod wrażeniem klasy autora listu. Tak napisany apel, bez agresji i złości, z sympatią dla młodzieży, nie może pozostać bez odzewu. Przynajmniej mam taką nadzieję...
UsuńDzisiaj w sklepie - podczas płacenia kartą - prosiłam zaawansowaną w dorosłości panią bez maseczki, która podeszła z przodu, aby się oddaliła, to usłyszałam, że jestem tępą idiotką. Przecież - już pomijając pandemię - nie wbijałabym PINu z nią niemal przyklejoną do mnie. Tyły w kolejce do kasy zabezpieczam sobie wózkiem i jak dotąd, zdawało to egzamin. Nie przyszło mi do głowy, że ktoś może zaatakować przodek.
UsuńKlasa i kindersztuba nie są dzisiaj często widywane.
Skoro klasa nie jest często widywana to mniejsze szanse na to, że adresaci listu potrafią z równa klasą zareagować.
UsuńW sprawie zabezpieczania przodków radzę brać dwa wózki: przedni oraz tylny:))
Ja pamiętam jeszcze takie czasy kiedy uwaga starszej osoby o niegrzecznym zachowaniu potrafiła osadzić nawet sporego wyrostka. Dzisiaj wyrostki (np. razem z rodzicami) leją nawet policjantów. A list faktycznie bardzo merytoryczny i trafiony w punkt, szkoda tylko, że adresaci niewiele mogą ...
OdpowiedzUsuńAleż Adresaci mogą! Mogą zrobić wiele a na początek radziłabym cytowany list opublikować w formie plakatów papierowych przyklejonych na każdej ścianie i drzwiach wyjściowych w wielkim formacie. Mogą wyprodukować baner i zawiesić go w okolicy sklepu, mogą ten list cytować na wstępie każdej lekcji oraz kazać go przepisywać ręcznie aż do uzyskania pozytywnych rezultatów. Mogą wreszcie zaangażować Straż miejską do stałych patroli lub odtwarzać nagranie apelu z wielkiego megafonu.
UsuńMożna wiele gdy się chce stanąć w obronie słabszych.
Też pamiętam czasy, o których wspominasz i sama drżałam przed karcącym wzrokiem nauczyciela.
... albo oklejone apelami o zakładanie maseczek w pomieszczeniach publicznych samochody straży miejskiej i wszelkiej innej władzy mogłyby jeździć, jak te homofobiczne furgonetki. Sam pomysł jest dobry, wiec czemu nie wykorzystać w dobrej sprawie i nie zmałpować? Skoro w złej sprawie można, to w dobrej chyba tym bardziej dozwolone.
UsuńNo przecież nie ma lepszego speca od propagandy niż Szef Telewizji Publicznej! Niech by wziął ten temat na czerwone paski i spoty. Przecież lud łyka tą propagandę jak cukierki.
UsuńCo innego w szkole, co innego poza szkołą. W czasach, gdy uczeń miał obowiązek nosić na rękawie tarczę z oznaczeniem szkoły - niejeden nosił ją w szkole, ale miał przymocowaną tak, by po minięciu progu szkoły sprytnie ja zdemontować i schować do kieszeni. A ja osobiście jestem człowiekiem uprzejmym i sympatycznym, gdy więc (jeszcze w początkach epidemii) pewna dama zwróciła mi w sklepie uwagę, że wybieram jabłka bez rękawiczek - uśmiechnąłem się i powiedziałem "ma pani rację.
OdpowiedzUsuńAle następne jabłka były już wybierane w rękawiczkach? Oczywiście, że trzeba umieć przyjąć krytykę bo nikt nie jest doskonały.
UsuńMnie najbardziej denerwują ręce zanurzone po łokcie w gablotach z pieczywem. Nawet, gdy na dłoni jest rękawiczka, to fuj te rękawy prosto z ulicy i wyświechtane w autobusach łokcie. Przecież rękawów nikt nie myje. I nie chodzi mi o koronawirusa, a zwyczajny brud.
UsuńŁokcie służą także do naciskania pojemników z płynem do dezynfekcji, otwierania drzwi oraz kichania!
UsuńOczywiście, kontynuowałem bez rękawiczek, co do dziś czynię. Jak i prawie wszyscy.
UsuńNo i mamy tego rezultaty - 2000 zakażeń każdego dnia.
UsuńJa zakładam rękawiczki.
Nie widzę nic złego w tym, że Mareczek wybiera jabłka bez rękawiczek, bo przecież te produkty myje się w domu. Ale kiedyś, przed Covidem, widziałem jak ktoś kichnął, potem przetarł zaglutowany nos łapą, łapę wytarł o spodnie, i taką zaczął macać pieczywo ...
UsuńJabłka, pomidory oraz inne warzywa też niektórzy macają i odkładają... No, sama już nie wiem co jest konieczne a co zbędną ceregielą.
UsuńZ pieczywem na pewno trzeba się obchodzić bardziej higienicznie niż z jabłkiem.
Widzimy rozprężenie dyscypliny całego społeczeństwa. Widzimy skutki bezstresowego wychowania młodzieży. Widzimy rządzących którzy plotą dyrdymały w przekaziorach. Widzimy niekarane chamstwo, oszustwa, złodziejstwa.
OdpowiedzUsuńNie widzę powodów aby młodziez nie czerpała garściami wzorców z nas - dorosłych. Boleję nad tym i widać ile pracy będa miały następne pokolenia aby wiele spraw postawić na nogi.
Dzis pozostaje Straz Miejska i Policja.
Nie wiem czy komukolwiek będzie się chciało stawiać coś na nogi. A zresztą, każdy widzi te nogi w innym miejscu:))
UsuńJa jestem za drogą perswazji oraz propagandą w dobrym celu. Służby mundurowe stawiam na końcu drogi prowadzącej do poprawy sytuacji.
Sądzę, że sprzedawczynie powinny egzekwować posiadanie maseczek, tak jak sprawdzano DO przy zakupach alkoholu. Gorzej jest kiedy osoby starsze nie osłaniają w sklepach nosa i ust.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Spodziewam się jednak wsparcia dla sprzedawczyń ze strony pozostałych klientów, bez tego stają na straconych pozycjach.
UsuńNie zauważyłam, by dawano komukolwiek wsparcie. Wręcz przeciwnie, spotykam się z agresją w stosunku do maseczkowców zwracających uwagę bezmózgowcom.
UsuńErrata.
UsuńChciałam napisać "bezmaseczkowcom" a nie "bezmózgowcom". Pomyliłam się? :)
To jest właśnie wspólny błąd - brak wsparcia a tym samym popieranie łamania prawa.
Usuńdot. errata - Nie pomyliłaś się!
Warto jeszcze wspomnieć o dzieciach, które wesoło wybiegły ze szkoły, zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki, o czym śpiewa Kuba Sienkiewicz.
OdpowiedzUsuńKUba wymyślił to na długo przed epidemią i nic się od tamtej pory nie zmieniło:)
UsuńMaseczka, rękawiczki a kiedy kombinezon? Obowiązkowo oczywiście, chociaż nie ma to żadnego umocowania prawnego.
OdpowiedzUsuńMaria
Kombinezon nie wejdzie bo padnie branża odzieżowa. Wystarczy, że sprzedaż szminek do ust spadła. Chyba spadła bo przecież malowanie ust pod maseczka nie ma sensu.
UsuńSzminek nie kupuję od czasu, gdy zobaczyłam, jak kolor pomadki sprawdza się malując na rękach. Fuj! Przecież ręce podczas zakupów są zawsze brudne! Nigdy nie znalazłam tak zapakowanej pomadki, aby była gwarancja, że nikt jej nie otwierał i nie używał.
UsuńNa szczęście teraz są testery a szminkę można kupić oryginalnie zamkniętą. Ostatnio zauważyłam, że jestem naturalnie piękna więc wszystkie posiadane szminki mi się zestarzały:))))
UsuńTak się zraziłam dawno temu, że nawet nie zauważyłam, że teraz są testery. Mnie także niepotrzebne szminki. Też podobam się sobie w naturalnym pięknie. Przecież barwy jesieni zachwycają, o!. ;) :)))
UsuńTYlko zatrzymajmy się w tym pięknie na etapie października:))
OdpowiedzUsuńhi, hi, hi...
UsuńCzuj ! Czuj! Czuwaj ! Druhny, Druhowie i Przyjaciele ZHP i Straży Pożarnej !
OdpowiedzUsuńNo i wreszcie dzięki Druhnie aElli do Was wróciłem. Cieszę się bardzo, że mogę dodać swoje "trzy grosze" do tego tematu jak najbardziej aktualnego na dziś, jutro i pojutrze. Dlaczego aż pojutrze ? Ponieważ zgodnie z wiedzą my posiadamy (ponieważ nie biorą jej pod uwagę nasi "politykierzy" sprawujący władzę).Duże prawdopodobieństwo, że ten wirus może się zmutować na wiele, wiele groźniejszy.
Panowie "rządziciele" a gdzie ta szczepionka, której powstanie zakomunikowaliście społeczeństwu ?
Przecież o jej zbliżaniu, jeżeli nie od naszych służb wywiadowczych, to od służb innych krajów, tego rodzaju informacje nie są ukrywane, oczywiście jeżeli się te służby obce szanuje a nie uważa za wrogów.
Przecież to o czym dyskutujemy to wynika wyłącznie ze złej organizacji walki z epidemią i lekceważącą ją propagandę publiczną prowadzoną zarówno przez wszystkie programy TVP jak również prasę finansowaną zarówno przez administracje państwową jak również wiele instytucji i przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych uzależnionych od administracji państwowej.
(Wiem jak to się robi ponieważ przez prawie dwa lata wydawałem dwutygodnik dla emerytów i rencistów. Ten dwutygodnik o nakładzie 3.000 rozprowadzany był im bezpłatnie).
Przypomnę Wam że w początkach epidemii nie tylko były przestrzegane przepisy ale również publicznego uznania, oraz po dziękowania dla służb medycznych pracującej na zamkniętych. To wszystko padło i zwiększyło epidemie przez "wesela".
Łał ! Przepraszam mógłbym jeszcze dalej pisać. Przecież miał to być tylko komentarz a nie artykuł. Kończę więc ale muszę jeszcze wpisać jedno zdanie:
Dziewczyny, bardzo Was lubię i bardzo mi się podobacie , obojętnie czy używacie szminki, czy nie używacie. Obiecuję Wam, że będę Was lubił i będziecie mi się podobać (aż do mojej śmierci).
Czuj ! Czuj ! Czuwaj na pewno również nie tylko Wasz Druh ale i Przyjaciel -Mirek
Mirosław Galczak Bety proszę o informacje czy ten wpis na Anonimie się udal
Czuj, czuwaj najdzielniejszy z druhów!
UsuńWpis się udał - Tobie wszystko i zawsze się udaje:))
Dziękuję za komplementy i nieustające wyrazy przyjaźni.
Też uważam, że "wesela" w znacznej mierze wpakowały nas w sytuację szalejącej epidemii. Okazuje się, że to najpotężniejsza branża gospodarki skoro nikt nie odważył się tych imprez czasowo zabronić choć wiadomo było, że są wielkim źródłem zakażeń. Arogancja polityków dopełniła dzieła i obecnie jesteśmy w pułapce bez wyjścia.
Rozwściecza mnie obecna "troska" o zdrowie seniorów.Pozdrowienia serdeczne i wirtualne uściski:))
Ja także dziękuję pięknie, dyg, dyg...
UsuńCzuj, czuwaj Druhu Mirku.
A "troska" o zdrowie seniorów jest w telewizji, na konferencjach premiera i w Biuletynie Informacji Publicznej. Realnie nie doświadczam tej troski. Choćby w zakresie szczepień, które na papierze mam zagwarantowane, a w rzeczywistości spotkała mnie odmowa.
Ja także czekam na szczepienie i jak na razie bez skutku choć jestem od dawna biorczynią szczepionki.
UsuńA "troskę" premiera odczuwam jako kpinę.
Może, zamiast na szczepienie w ramach programu 65+, zapisz się w punkcie szczepień na jabłka.
UsuńJabłka są bez recepty. Na razie...
UsuńMoi Drodzy Druhowie i Przyjaciele !
OdpowiedzUsuńZapraszam Was serdecznie do wirtualnego zwiedzania mego ukochanego miasta w którym
przeżyłem większość swego miasta:
Wejdźcie na Onet i wybierzcie na goglach onet>podróże Archipelag Świnoujście
Życzę miłej wirtualnej podróży!
Mirek Galczak
Uwielbiam Świnoujście!
UsuńA z czego i od kiedy zaistniało u Ciebie to uwielbienie ?
OdpowiedzUsuńJa w Świnoujściu byłem począwszy od stażu i jeszcze kilka lat po emeryturze.
Obecnie przebywam W Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej, którego wybudowania byłem jednym z inicjatorów
A staż Pioniera mam zaliczony (oczywiście po udokumentowaniu ) od kwietnia 1946 roku, czyli od Zlotu Młodzieży Polskiej "Trzymamy Straż nad Odrą i Bałtykiem"
Po maturze wróciłem do Szczecina. Pracowałem w Urzędzie Wojewódzki, po roku pracy
namówili mnie na studia. Pojechałem do Warszawy, zliczyłem egzamin (wcale nie był aż taki trudny) po powrocie do Szczecina by zlikwidować stosunek pracy wymeldowanie
likwidacja mieszkania......Urząd Wojewódzki przyznał mi Stypendium a te stypendia fundowane były o wiele wyższe od państwowych ponieważ moralnie zobowiązywały do
powrotu do dyspozycji fundatora. No i dla tego znalazłem się w Świnoujściu
Z uczelni otrzymałem doskonała opinię, między innymi z propozycją, że powinienem
być wykorzystany w nomenklaturze czyli korpusie kadrowym. Ale o tym chyba pisałem w gawędach.
Pozdrawiam serdecznie Mirosław Galczak
Uwielbienie powstało podczas wakacyjnych wojaży. Świnoujście wraz z okolicą krajową i zagraniczną urzekło mnie na zawsze.
UsuńKontrowersyjny duchowny o. Daniel Galus, który prowadzi Pustelnię w Czatachowej (woj. śląskie), wezwał wiernych do zdejmowania maseczek w kościele. Przekonywał m.in., że "można się w nich zatruć". Zachęcał też wiernych, by przed zakażeniami chronili się poprzez używanie wody święconej. Tymczasem dowody naukowe zdecydowanie
OdpowiedzUsuńPustelnia proszę Księdza bardzo dobra kwatera. nie może jednak być zlokalizowana
na terenie gdzie mieszkają nasi współobywatele a po południu będą odwiedzać dzieci
by się do księdza po przytulać a społeczeństwo nazwie księdza pedofilem prawi nikt
nie uwierzy że te dzieciaki księdza . No i jeszcze w nocy będą mężowie żon sprowadza prostytutki. bo przecież żona nie wpuści pijanego męża do łóżka.
Jak sama nazwa mówi to starożytni pustelnicy budowali te siedziby albo w puszczy,
albo na pustyni, albo w górach. Nikt nie widział, nikt nie słyszał. Pustelnik rano ich wyspowiadał. Jeżeli przypadkowo wieczorem udzielił im ślubu no to rano ich
musiał ich rozwieść
. . A jaka korzyść. Facet pijany, przewrócił się i twardo usnął. Pustelnik przecież
wykształcony, kulturalny musiał zająć się porzuconą kobietą. Mirosław Galczak
świadczą o skuteczności noszenia masek w przestrzeni publicznej
Kontrowersyjny duchowny o. Daniel Galus, który prowadzi Pustelnię w Czatachowej (woj. śląskie), wezwał wiernych do zdejmowania maseczek w kościele. Przekonywał m.in., że "można się w nich zatruć". Zachęcał też wiernych, by przed zakażeniami chronili się poprzez używanie wody święconej. Tymczasem dowody naukowe zdecydowanie świadczą o skuteczności noszenia masek w przestrzeni publicznej
Znane są też deklaracje duchownego jakoby "ręce konsekrowane nie zarażają". Nadal podaje się komunię do ust jeśli wierny nie zażąda podania hostii do ręki. Nie pilnuje się dystansu w kościołach.
UsuńPróbuję zachować resztki optymizmu... Ale i tak efekt jest taki, że boję się wyjść z domu. Znowu przyszła do mnie smutna jesień.
OdpowiedzUsuńJa też się boję. Bardziej niż wiosną. Też mi smutno.
UsuńA mnie smutno i głodno. Co pójdę do sklepu po jedzenie, to wszędzie wystające nosy, przed którymi uciekam. Młodzież w ogóle bez maseczek. Nawet śmierć kolegi nie przestraszyła beztroskich młodzieńców. A mamy i babcie ryzykują życie, żeby mieć czym ich nakarmić.
UsuńW czwartek będą godziny dla seniora 10 - 12. Ciekawe czy młodzieńcy i obsługa sklepu to uszanuje?
UsuńPrzepraszam ale zamieszczam ten materiał zamiast mojego komentarza:
OdpowiedzUsuńTomasz Siegel
7 godz. temu
Jestem kierownikiem Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w szpitalu warszawskim. Ten tekst napisałem do swojego zespołu 9.10 i teraz udostępniam go publicznie z drobnymi zmianami.
W całym kraju nie ma już dawno miejsc dla chorych z COVID-19.... Każdy kto pracuje w szpitalu, ma chorego z COVID i próbuje go przenieść do szpitala zakaźnego, wie o tym doskonale. Podawane statystyki są fikcją... Liczba respiratorów nie ma znaczenia, liczy się liczba stanowisk intensywnej terapii i personelu, zdolnych do leczenia najciężej chorych. Stanowiska intensywnej terapii się skończyły. Tydzień temu na miejsce respiratorowe w szpitalu MSW była kolejka 12 chorych z COVID!
W piątek 9.10 dostałem decyzje ministra zdrowia, ze od czwartku (!) mam uruchomić 38 miejsc covidowych w swoim szpitalu. Gdzie nam ewakuować chorych, którzy w tej chwili zajmują te miejsca? Gdzie ich przenieść? Minister nie powiedział, nie mógł, bo miejsc nigdzie już nie ma. Który szpital przejmie rejon ostatniego oddziału wewnętrznego dla chorych niezakażonych z południowej Warszawy? Nie napisał, bo nikt nie jest w stanie przejąć czegokolwiek, skoro sam jest totalnie obciążony. Czy zapomniał o tym, ze przygotowanie szpitala do roli zakaźnego wymaga przebudowy i ludzi do pracy, a wiec czasu i pieniędzy? Nie, gdyż od samego początku te zarządzenia pozostają fikcją. Tworzone po to, aby zrobić konferencję prasową i zmazać ze swoich rąk krew ludzi, którzy na naszych oczach umierają i będą umierać z braku pomocy.
Przez tydzień byłem dyrektorem medycznym szpitala. Zrezygnowalem, bo w tej sytuacji moje miejsce jest przy pacjencie wymagającym intensywnej terapii i moim zespole. Kto zajmie się chorymi, którzy nie załapią się na to miejsce? Kto zajmie się chorymi, którzy nie mają covida, a wiec zostali właśnie pozbawieni ostatnich miejsc w szpitalach? Mirosław Galczak
A ja przepraszam, ale nie mam jasności kto jest autorem i skąd pochodzi ten tekst więc nie jest dla mnie w pełni wiarygodny.
UsuńPrzepraszam był to tekst opublikowani dziś w najbardziej wiarygodnym publikatorze czyli Onecie. Poniżej zamieszczam wyjątek tekstu również
Usuńz tego samego źródła cytat z wypowiedzi ks. Bonieckiego, któremu kardynał
Dziwisz zabronił publikowania swych opinii. Czy też niewiarygodny ?
"Smutne, że taki komunikat był potrzebny w Kościele katolickim, smutne, że w imię Jezusa broni się formy kultu, która dzisiaj zagraża zdrowiu i życiu wielu ludzi. Zasmucają też przejawy fanatyzmu katolików, bo kampanię »Stop Komunii Świętej na rękę« uznać trzeba za religijny fanatyzm. Żenująca jest zarozumiałość jej zwolenników" - ostro ocenia duchowny. Mirosław Galczak
Jestem "niedowiarkiem". Zastanowiło mnie dlaczego pan Tomasz Siegel / jeśli to on jest autorem tekstu i lekarzem w opisywanym szpitalu/ nie podał nazwy szpitala pomimo, że ujawnił się z imienia i nazwiska oraz zajmowanego stanowiska.
UsuńPrzecież w tym komentarzu określił w jakim szpitalu, gdzie położonym. Myślę, ze wynikało to z obawy by Jego następca na stanowisku Dyrektora, oraz inni nie zarzucili
OdpowiedzUsuńmu, że reklamuje swój oddział, którym kieruje w związku ze swoją specjalizacją.
Uważam, że każde wykroczenie a nawet przekroczenie powinniśmy krytykować publicznie
Czy po pełniłem błąd zamieszczając poniższy komentarz pod artykułem opisującym błędy i nadużycia popełniane przez decydentów przy zakupie środków medycznych:
Mirosław Galczak
13 min ·
Grono odbiorców: Publiczne
Ludzie !
Patrzymy spokojnie na to. Czyż nas to może nie obchodzić A panowie Minizster Sprawiedliwości Ziobro i Generalny Prokurator Swiątkowski i
ich urzędncy co robią ? Ochraniają afery kryminalne swych kumpli politycznych .
Czy i kiedy możemy doczekać procesów tej szajki ?
Prawie od roku obserwujemy błędy i nadużycia w zakupie przez nich antywirusowych środków medycznych.
Na przeszkolenie do Jurka Owsiaka "palanty" !
Przepraszam Bet. Postaram się więcej nie wychodzić "przed szereg" Mirosław Galczak
Racja, trzeba krytykować publicznie dopóki jeszcze można. Może przesadziłam w swoim "niedowiarstwie" i zachowałam nadmierną ostrożność w obawie przed szerzącymi się w sieci fake newsami.
UsuńNa procesy polityków raczej nie liczę.
Publikacje zarówno pana dr. Siegela jak również wypowiedzi ks. Bonieckiego "żywcem"
OdpowiedzUsuńprzeniosłem z wiadomości Onetu.
Jeżeli tymi przeniesieniami popełniłem błąd to bardzo, bardzo Cię Bet przepraszam i
obiecuję, że go więcej nie popełnię. Mirosław Galczak
Już dobrze, Mirku. Przyznam, że najbardziej sobie cenię Twoje osobiste komentarze i Twoja obecność w naszych tu dyskusjach.
UsuńPozdrowienia ciepłe:)
Ja w wieku 87 lat już nie potrafię po prostu od tego rodzaju formułowania swej
OdpowiedzUsuńopinii o aktualnych wydarzeniach politycznych i społecznych .
Na pewno zauważyłaś, że moje komentarze są raczej ugrzecznione. Byłem i chcę zostać
grzecznym, kulturalnym (nie obrażającym nikogo)komentatorem.
Natomiast byłem i jestem zdania że brak nam kulturalnego protestu obojętnie czy w sprawach politycznych czy społecznych Dlatego popierałem, byłem i jestem zachwycony
protestami kobiet białoruskich i naszych LBTD też. Mirosław Galczak
Również bardzo popieram pokojowe protesty i podziwiam bo wymagają dużo cierpliwości.
UsuńZostań sobą, drogi Komentatorze:))
Ta wypowiedź księdza i w dodatku prawie wyłącznie działający na rzecz bardzo dużych
OdpowiedzUsuńgrup młodzieżowych nie wymaga komentarza ! Ja nie tylko piszę krytycznie !
Ks. Emil Parafiniuk
@KsEmil
Dlaczego noszę maskę? Dlaczego udzielam Komunii św. w masce? Dlaczego spowiadam w masce? Dlaczego trzymam dystans? Dlaczego dezynfekuje ręce? Ano dlatego: szanuję Ciebie, człowieku, a mojego Boga nie chcę wystawiać na próbę. Nie teoria spiskowa, tylko miłość.
6:04 PM · 12 paź 2020
Mirosław Galczak
No właśnie, dlaczego nie wszyscy to rozumieją i stosują?
UsuńBo zdecydowana większość ludzi w Polsce i na świecie stosuje:
OdpowiedzUsuńMowa nienawiści (ang. hate speech) to negatywne wypowiedzi o członkach grup głoszone na podstawie uprzedzeń o cechach takich jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia)[1].
Pozdrawiam zarówsno stosujących tą mowę, jak i nie stosujący Mirosław Galczak
Byłam dzisiaj na niezakupach w godzinach dla seniorów w osiedlowym sklepie. W sklepie pełno młodzieńców z pobliskiego internatu i szkoły. Wszyscy albo bez maseczek, albo z maskami pod brodą.
OdpowiedzUsuńTak więc wróciłam do domu z niczym.
Poszłam także na bazarek po czosnek. Ja jedna na cały bazar w maseczce na nosie i ustach. Na ulicach tak samo. Dosłownie! Ja jedna jedyna!
Co to za ludzie tam mieszkają? W moim rejonie nawet spacerowicze z psami mają maski. też poszłam po czosnek ale nakupiłam jabłek i o czosnku zapomniałam:)
UsuńMoże płaskoziemcy?
Usuń"Jedno jabłko z wieczora i nie ma doktora"!
Podobno na tej płaskiej ziemi nie ma wirusa:) Oby nam sie też wkrótce wypłaszczyło.
OdpowiedzUsuńTerapię jabłkową stosuję od zawsze - bez wskazówek naczelnego pocieszyciela czyli pana Karczewskiego.
Taka terapia nie liczy się! Jest wręcz naganna. Trzeba ją komuś zawdzięczać, o! ;) :)))
UsuńNo to pozawdzięczam ją mojej mamie, która zaszczepiła /nomem omen/ mi chęć do jedzenia jabłek:)
UsuńNo cóż Bet. Powinienem swymi przemyśleniami dzielić równo. To przemyślenie troch pasuje do tego Twego listu i komenNo cóż co mści się na nas w czasie tej epidemii to brak wiedzy i doświadczenia no i arogancja naszych "rządzicieli'
OdpowiedzUsuńA oto informacja o przebiegu walki z epidemią małego i mało ogólnie znanego kraju:
Urugwaj ) – państwo w Ameryce Południowej, nad Atlantykiem, graniczące z Argentyną od zachodu i Brazylią od północy. Stolicą państwa jest Montevideo, port atlantycki u ujścia La Platy. Po drugiej stronie tego estuarium leży stolica Argentyny – Buenos Aires.
Epidemia za atakowała ten kraj 13 marca , chyba miesiąc po zaprzysiężeniu nowego Prezydenta i nowego Rządu. W sposób prawie całkowity władzę w kraju objęli pracownicy służby zdrowia a Prezydent i Rząd byli wyłącznie przekazicielami ich zakazów i nakazów.
Oczywiście sami dokładnie je realizując.
Aktualnie epidemia jest prawie całkowicie wygaszona. Zostało tylko kilkudziesięciu pacjentów, ciężej chorych doleczanych.
Epidemię przywiozła do Urugwaju bardzo znana projektantka mody - Carmela Hontou, która wróciła dopiero co z podróży do Mediolanu.
Podobno Urugwajczycy, którzy również podobno słyną z poczucia humoru, żartowali, że jak przystało na dobrą projektantkę przywiozła im ostatni krzyk mody z Europy w dobrym stylu, iście glamour.--
Czyżby nasi "rządziciele' i ich mass media nie wiedziały, że istnieje taki kraj i co sie aktualnie u nich dzieje ? Czyżby było mocno poniżające gdybyśmy wzięli od nich jakiś przykład ?
Więcej skromności Państwo, więcej skromności !
Zacytuje Wam dwie sentencje jednego z wielu mych ulubionych starożytnych mędrców. Wybitny grecki matematyk i filozof, żyjący
przed naszą erą Pitagoras stwierdził:
"STARAJ SIĘ ŻYĆ SKROMNIE I UCZCIWIE."
Również bardzo celne jest i to Jego stwierdzenie panie "złotousty" Pitagoras był jednocześnie matematykiem:
"TAK POSTĘPUJ Z PRZYJACIÓŁMI, ABY NIE STALI SIĘ NIEPRZYJACIÓŁMI; A Z NIEPRZYJACIÓŁMI TAK SIĘ OBCHODŹ , ŻEBY
JAK NAJPRĘDZEJ STALI SIĘ TOBIE PRZYJACIÓŁMI." Czuj ! Czuwaj ! Mirosław Galczak
Jest jeszcze kilka regionów, gdzie wirusa opanowano. Wszędzie udało się to tylko dzięki zachowaniu restrykcji. U nas zastosowano zasadę " jedz, pij i popuszczaj pasa", jedź tłumnie na wakacje i korzystaj ze wszystkich usług i przyjemności bez ograniczeń bo"wirus jest w odwrocie i nie trzeba się go bać". No to may właśnie rezultat. Słabym pocieszeniem jest, że cała Europa płaci podobną cenę za bagatelizowanie zagrożenia.
UsuńBet to bardzo dziwne, ale juz w czerwcu wielkie korporacje, producenci całej Europy wiedzieli, ze będzie nawrót koronowirusa ww wrześniu.
OdpowiedzUsuńZyskuje na tym rynek walutowy i złoto.
Czyż to nie dziwne, że na siedzacym w domu przestraszonym społeczeństwie nie zarabia gospodarka, tylko waluta i złoto i skąd wielcy tego świata wiedzieli.
Jestem w Niemczech, tu ludzie bojkotują maseczki \
W Berlinie trwają manifestacje.
Nie jestem pewna czy maseczki są dobrem w dobrze pomyślanej chwili
Ja jednak jestem zwolennikiem maseczek bo to najniższa cena, którą płacimy za ochronę przed wirusem. Ja nawet lubię, bo zasłania niedostatki urody:))
UsuńZastanawia mnie natomiast, że nikt na razie nie wspomina o trzeciej fali wirusa. Wiosną mówiono o drugiej fali a gdy nadeszła nie ma prognoz na kolejne? Czyżby wirus umiał liczyć tylko do dwóch?
Pragnę poinformować, że do internatu, który na chwilę opustoszał z powodu zamknięcia szkół, wczoraj zjechali jacyś ludzie i w internacie zamieszkali. Wieczorem świeciły się światła także w kuchni i stołówce.
OdpowiedzUsuńZielone ludziki?
UsuńA może będą budować szpital polowy vel internatowy?
To dorośli dają przykład. Złe wzorce (nie szczepię się, nie noszę maski) oraz bagatelizowanie pandemii dały takie, a nie inne rezultaty. Szkoda, bo niektórzy zwyczajnie nie dożyją...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Niektórzy dorośli zdecydowanie bagatelizują zagrożenie w różny sposób. Nosząc maseczki planują wakacje w szczycie zachorowań - bo jest taniej. Planowane obowiązkowe szczepienia traktują jako zamach na swoją wolność. Niestety, hasło "moje ciało - moja sprawa" nie zawsze jest słuszne w kontekście życia w społeczeństwie.
Usuń