Zostałam tropicielem Stalagów?
Tak jakoś samo się złożyło. No bo jak tu nie napisać skoro wychowałam się na terenie byłego obozu dla jeńców wojennych ? Ekscytuję się odkryciami na chełmskiej ziemi, a przecież całe życie towarzyszy mi podobna historia. Czy podobna? Za chwilkę się okaże
Otóż:
Obóz – Stalag 369,lokalizowany był w Podgórzu, południowej dzielnicy Krakowa, której niewielka część nazywa się Borek… Fałęcki. I na tym podobieństwo się kończy.
Jest to głaz z granitu z tablicą oraz napisem w języku polskim, francuskim oraz niderlandzkim.
Pamiętam, że było to osobliwe wydarzenie, bowiem, na tą okoliczność przybyła liczna grupa kombatantów z Francji, Belgii i Holandii. W czasach PRL – wydarzenie niezwykłe. To byli goście „egzotyczni” i stanowili wprost sensację, szczególnie dla nas – dzieciaków. Gromadziliśmy się licznie wokół przybyszów, którzy traktowali nas jak wygłodniałe dzikuski i rozdawali cukierki. Cukierki z zakazanej zachodniej strefy!
Wizyty takie, organizowane przez Konsulat Francuski, stały się corocznym zwyczajem. Opiekę nad obeliskiem przejęły miejscowe szkoły podstawowe. Zawsze były tu kwiaty i znicze, a harcerze odprawiali tu swoje programowe rytuały: przysięgi, warty honorowe itp.
W ubiegłym roku, na wniosek Konsula Generalnego Francji, miejsce gdzie stoi pomnik, nazwano Skwer Generała De Gaulle. Uznano, że postać ta wyraża wspólnotę ideową umiłowania wolności łączącą Generała oraz przebywających tu żołnierzy francuskich.
To już koniec obozowych tematów. Obiecuję, że więcej o wojnie nie napiszę chyba, że będzie to „Wojna Domowa”… Jerzego Gruzy. Ten pierwszy, pierwszy, cudowny serial telewizyjny. Pierwsza polska telenowela w wersji czarno-białej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:
Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:
- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.
- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga
Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.