Na wielki bój mamy wielka flagę. Czy chcemy coś przykryć? Nie emocjonuję się tym pomysłem bo kopiowanie mało mnie interesuje. To co, że Rosja i Chorwacja mają takie flagi, my też musimy? To protekcjonalne, rodem z osiedlowego magla. Chyba lepiej abyśmy skopiowali radość Irlandczyków, ich kibicowanie pomimo przegranej. Cudne są te zielone ludziki!
Ale niech tam, z flagą czy bez flagi wygrać dziś trzeba.
Krakowska strefa kibica po południową porą jeszcze spokojna, a nawet nudna… Snują się pojedyncze egzemplarze ozdobione na biało-czerwono, popijają obowiązkowe 0,5 litra piwa. Mniejszej dawki napitku nie przewidziano. Hmm…
Weselej i bardziej kolorowo jest w Rynku.
Tu króluje Wieszcz! Też kibic. Dorożkami /zaczarowanymi !/ wożą się grupki hiszpańskich kibiców wykrzykując swoje hiszpańskie kibicowskie hasełka. Obok przemykają na pomarańczowo odziani Holendrzy. Kawiarniane ogródki brzmią angielskim gwarem. Na razie… Myślę, że wieczorem będzie tu biało-czerwono.
Kibicujemy!
No i popatrz jak pusto.Ogladalam ten mecz w towarzystwie CZechow.Poszli w miasto sie bawic a ja do CIebie z wizyta.Kibicowalam ,kciuki trzymalam,brzydko sie pare razy wyrazilam,znajmoi Czesi mieli ucieche bo mi sie raczej nie zdarza....No i popatrz,nic moje starania niee pomogly.Przegralismy!!
OdpowiedzUsuńI znowu sie zapomnialam podpisac.Tu Rena
OdpowiedzUsuńReno, taka jest piłka...okrągła. Uczmy się godnie przegrywać. Trudno, musimy uznać swoja słabość, brak szczęścia i bawić się dalej mistrzostwami. Mnie już gorycz minęła i dalej kibicuję. jeszcze nie wiem komu, szukam nowego faworyta.
UsuńTutaj informacyjnie.
OdpowiedzUsuńZ pojemności mniejszej niż 0,5 l trudno wydobyć smak.
A poza tym
Polacy nic się nie stało...
Pozdrawiam
Antoni, ja wydobywam smak z pojemności 0,33... więcej mój niewielki żołądek nie mieści. Obeszłam się smakiem i z godnością opuściłam Strefę Kibica bez konsumpcji.
UsuńNaprawdę nic się nie stało! Chyba nikt tak naprawdę nie wierzył w nasz piłkarski sukces. Liczy się udział i waleczność. I jedność narodowa. Zresztą zdobyczy na EURO będzie więcej... okaże sie to w posumowaniu. Gramy dalej!