sobota, 16 czerwca 2012

Bój to jest nasz ostatni?

Na wielki bój mamy wielka flagę. Czy chcemy coś  przykryć? Nie emocjonuję się tym pomysłem bo kopiowanie mało mnie interesuje. To co, że Rosja i Chorwacja mają takie flagi, my też musimy? To protekcjonalne, rodem z osiedlowego magla. Chyba lepiej abyśmy skopiowali radość Irlandczyków, ich kibicowanie pomimo przegranej. Cudne są te zielone ludziki!

Ale niech tam, z flagą czy bez flagi wygrać dziś trzeba.

Krakowska strefa kibica po południową porą jeszcze spokojna, a nawet nudna… Snują się pojedyncze egzemplarze ozdobione na biało-czerwono, popijają obowiązkowe 0,5 litra piwa. Mniejszej dawki napitku nie przewidziano. Hmm…

  Weselej i bardziej kolorowo jest w Rynku.

 Tu króluje Wieszcz! Też kibic. Dorożkami /zaczarowanymi !/ wożą się grupki hiszpańskich kibiców wykrzykując swoje hiszpańskie kibicowskie hasełka. Obok przemykają na pomarańczowo odziani Holendrzy. Kawiarniane ogródki brzmią angielskim gwarem. Na razie… Myślę, że wieczorem będzie tu biało-czerwono.

Kibicujemy!



5 komentarzy:

  1. No i popatrz jak pusto.Ogladalam ten mecz w towarzystwie CZechow.Poszli w miasto sie bawic a ja do CIebie z wizyta.Kibicowalam ,kciuki trzymalam,brzydko sie pare razy wyrazilam,znajmoi Czesi mieli ucieche bo mi sie raczej nie zdarza....No i popatrz,nic moje starania niee pomogly.Przegralismy!!

    OdpowiedzUsuń
  2. I znowu sie zapomnialam podpisac.Tu Rena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reno, taka jest piłka...okrągła. Uczmy się godnie przegrywać. Trudno, musimy uznać swoja słabość, brak szczęścia i bawić się dalej mistrzostwami. Mnie już gorycz minęła i dalej kibicuję. jeszcze nie wiem komu, szukam nowego faworyta.

      Usuń
  3. Tutaj informacyjnie.
    Z pojemności mniejszej niż 0,5 l trudno wydobyć smak.
    A poza tym
    Polacy nic się nie stało...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antoni, ja wydobywam smak z pojemności 0,33... więcej mój niewielki żołądek nie mieści. Obeszłam się smakiem i z godnością opuściłam Strefę Kibica bez konsumpcji.
      Naprawdę nic się nie stało! Chyba nikt tak naprawdę nie wierzył w nasz piłkarski sukces. Liczy się udział i waleczność. I jedność narodowa. Zresztą zdobyczy na EURO będzie więcej... okaże sie to w posumowaniu. Gramy dalej!

      Usuń

Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:

Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:

- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.

- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.