Od samego rana jestem wzburzona, zbulwersowana, zniesmaczona, zasmucona... Nie mogę powstrzymać się aby nie przypomnieć tekstu
opublikowanego na tym blogu w dniu śmierci generała Jaruzelskiego 25 maja 2014 roku:
Dziś
zmarł generał Wojciech Jaruzelski…
Jakaż to strata dla tych, co każdego 13
grudnia pikietują jego dom! Nie ma już w kogo rzucać oskarżeń, biczować
hasłami: „morderca”, „zdrajca” i „hańba”! Gdzie teraz wyładować swoje
frustracje?
Nie ośmielę się i nie chcę oceniać
słuszności decyzji i całej drogi życiowej Generała, ale chcę docenić odwagę i
niezłomną postawę. Łatwo jest krytykować i ferować wyroki z dzisiejszej
bezpiecznej perspektywy – trudniej było w tamtej rzeczywistości brać odpowiedzialność
za decyzje wielkiej wagi i nieść jej ciężar przez wiele, wiele lat. Trudniej
latami bronić słuszności swego postępowania, z honorem znosić zniewagi i
poniżające traktowanie.
Zawsze w postawie zasadniczej i z
podniesioną głową, nie unikający odpowiedzialności, konsekwentnie broniąc
swojej racji. Żołnierz walczący z politykami pomimo fizycznej już słabości.
Honor zachował do końca i mam nadzieję, że tego już nikt mu nie odbierze.
Szacunek, Panie Generale!
Pod tekstem zebrało się 85
komentarzy. Zaczytuję tylko kilka z nich:
Ot,
ja
- Tak, honor i godność
zachował do końca. Ale niestety obawiam się, że znajdą się tacy, którzy też
dzięki odpowiedzialnym decyzjom Generała, mają dziś "coś" do
powiedzenia, będą się nad Nim dalej pastwić. No, ale dzisiaj obowiązują nowe
wzorce honoru, także oficerskiego. Do czego mógł u nas doprowadzić
nieuporządkowany "zryw wolnościowy", pokazuje nam ukraiński Majdan i
dalsze jego efekty "nie wejścia" Rosji.
Malina
-Generał nie jest z mojej bajki
zbyt na własnej skórze zapamiętałam stan wojenny. aLE NIE Z MOJEJ BAJKI SĄ
ZADYMIARZE POD JEGO DOMEM, W CZAMBUŁ POTĘPIAJĄCY ŻĄDNI ODWETU I KRWI caps ...
brrrr tragiczni ludzie !
Co by było gdyby nie było stanu wojennego można tylko gdybać, życie nieprzewidywalne zdarzenia niesie więc gdybanie nasze jest tylko przybliżone, mogła być tragedia albo nie. Generał jak każdy miał jasne i ciemne strony. Odkreśliliśmy, co było, kreską, jedni grubą inni cienką, a jeszcze inni wręcz niewidzialną. Po kresce Generał zachował się jak należało nie rozumiem tego wściekłego jazgotu tej żądzy odwetu, tego jednostronnie czarnego obrazu. Prośba o żałobę narodową to błąd, zacznie się taka jatka jakiej dawno nie było , obudzą się demony i wyjcy nad grobami. Rodzinie i Genarałowi należy się szacunek
Co by było gdyby nie było stanu wojennego można tylko gdybać, życie nieprzewidywalne zdarzenia niesie więc gdybanie nasze jest tylko przybliżone, mogła być tragedia albo nie. Generał jak każdy miał jasne i ciemne strony. Odkreśliliśmy, co było, kreską, jedni grubą inni cienką, a jeszcze inni wręcz niewidzialną. Po kresce Generał zachował się jak należało nie rozumiem tego wściekłego jazgotu tej żądzy odwetu, tego jednostronnie czarnego obrazu. Prośba o żałobę narodową to błąd, zacznie się taka jatka jakiej dawno nie było , obudzą się demony i wyjcy nad grobami. Rodzinie i Genarałowi należy się szacunek
Anzai:
niewątpliwie Generał jest
Wielkim Mężem Stanu, znacznie przewyższającym Jana Pawła II i Piłsudskiego
(piszę o tym u siebie na blogu), i z tego tytułu winniśmy Mu odpowiedni
szacunek. Zobaczymy czy stać na to obecne władze państwa, czy też bojąc się
motłochu, same staną się motłochem.
alElla:
Ale na generałów i głowy państw
spoglądać wypada nieco szerzej. Rzesze ludności odczuły przecież ulgę po
ogłoszeniu stanu wojennego.
Coś złego ktoś przeżywał za każdego wodza w historii na całym świecie, a jednak historia nie osądza za pojedyncze ofiary. Dziś też są ofiary, choć rządy demokratyczne.
Coś złego ktoś przeżywał za każdego wodza w historii na całym świecie, a jednak historia nie osądza za pojedyncze ofiary. Dziś też są ofiary, choć rządy demokratyczne.
Mariusz
Żelechowski: W.Jaruzelski był dla mnie wybitnym człowiekiem
, nie bojącym sie podejmować cholernie trudnych a przez to kontowersyjnych
decyzji . Przecież ktoś musiał je w tamtych czasach podejmować do jasnej ...
anielki !
Anzai:
Warto zauważyć, że osoby będące
bardzo blisko decyzji podejmowanych przez Generała (Reagan. Bush, Jan Paweł II,
Thatcher, Kohl), albo popierały decyzję Generała, albo zachowywały
dyplomatyczne milczenie. Taki sam stosunek mają nawet nasi rodzimi politycy
(Wałęsa, Michnik, Kuroń, Celiński, Komorowski, Niesiołowski, itp.), których
Jaruzelski po prostu wsadził do więzienia. W przypadku Komorowskiego i
Niesiołowskiego potwierdza się też teza o "punkcie siedzenia i
widzenia". Natomiast im niżej, tym gorzej ...
Allensteiner:
Dziś patriotyzm polega na
głoszeniu, że Polską rządzą i rządzili w przeszłości bandyci, złodzieje a także
zwykli durnie. Trudno z takiego państwa być dumnym. Zdaje się, że tego
wszystkiego obecnie nauczają w szkołach, czego - o ile pamiętam - za tzw.
komuny nie czyniono, co najwyżej przemilczając niewygodne postacie.
Bet:
Niestety chyba masz rację, Allensteiner, jeszcze przed nami
najgorsze czyli zakłócanie spokoju zmarłym.
Jakże prorocze były moje
słowa w ostatnim przypomnianym komentarzu. Oto mamy dziś 1 marca 2018 roku
zapowiedź pośmiertnej degradacji generała… Brak mi słów, aby ocenić takie
postępowanie więc uznałam, że przypomnienie naszej dyskusji o tej postaci w
tragicznym dniu śmierci będzie wystarczająco wymowne.
Oto dziś dzień zemsty oraz nienawiści.
Umarli nie mogą się obronić.
ps zachęcam do przeczytania ponownie dyskusji pod tekstem z dnia 25 maja 2014 KOMENTARZE
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJak można pośmiertnie kogoś degradować?! Jest to dla mnie niepojęte. Najpierw niech sobie podegradują tytuły magistrów, doktorów, docentów i inne, które przyznano w czasach generała.
Jestem także zasmucona.
Pozdrawiam serdecznie.
A ja wręcz eksploduję! Ciekawa jestem czy rozpęta się awantura wokół tego faktu i na jaką skalę i czy będzie też zmiana miejsca pochówku.
UsuńPodejrzewam, że awantury nie będzie...A powinna być... Jak można. COraz trudniej mi zrozumieć Polaków..
OdpowiedzUsuńNie, Renatko - to nie jest wola Polaków. Co raz trudniej zrozumieć ścisłą elitę trzymającą władzę. To oni piszą historię. Dziś od rana czczą żołnierzy wyklętych a Jaruzelskiego i zapewne jeszcze wielu jego podwładnych / w tym kosmonautę generała Hermaszewskiego/ potępiają jako niegodnych.
UsuńCiekawa jestem co na to "ulica i zagranica". Mam nadzieję, że głosy protestów jakoś będą widoczne.
Właśnie czytałam ... i też mi smutno. Zagranica nic nie mówi...
OdpowiedzUsuńMoże za wcześnie jest na reakcje zagraniczne.
UsuńTak naprawdę to się wnerwiłam. Mój ojciec był zawodowym żołnierzem . I co ...jemu ,też odbiorą stopień chociaż od dwudziestu lat nie żyje, tylko dlatego ,że służył w "niesłusznym " wojsku?? Co ci politycy nasi mają w głowach !!! Przecież wtedy innego wojska nie było legalnego!!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie wkurza, że obecny przywódca MON p.Błaszczak, którego jeszcze na świecie nie było w czasach gdy Jaruzelski walczył na frontach wojny, w stanie wojennym gdy generał brał odpowiedzialność za losy milionów Polaków, sikał w pieluchy - teraz ocenia postawę tego żołnierza...
UsuńObojętne, czy zdegradowany zostanie do st.kaprala czy szeregowca, ilekroć będziemy wspominać go w rozmowie - zawsze pozostanie "generałem Jaruzelskim".
OdpowiedzUsuńPośmiertne degradowanie ma poprawić samopoczucie "prawychisprawiedliwych", bo sam generał ma już to głęboko w pompie.
Mściwi, zadziorni, kłótliwi rozrabiacze. Byle tylko coś się działo - konsekwencje nieważne.
Jak pomyślę, że prawie 50% naszego społeczeństwa myśli podobnie, to wstydzę się swojego pochodzenia. No, wstyd mi po prostu. Mówię serio i z wielkim smutkiem.
Lilko, nie wyobrażam sobie co przeżywa pani Monika Jaruzelska słysząc jak poniewiera się jej ojcem. Nie sądzę też że "generał ma to w pompie" . To był człowiek honoru i degradacja dla niego to byłby "koniec świata" może nawet zakończony honorowym samobójstwem.
UsuńMoże się mylę w ocenach, ale nie potrafię odmówić mu patriotyzmu choć przyszło mu podejmować trudne decyzje w określonych warunkach politycznych.
Myślę, że dla każdego żołnierza degradacja to najgorsza hańba.
Piszę "ma w pompie"... teraz już, kiedy nie żyje.
UsuńDlatego mówię, że gdyby chcieli generałowi dopiec - to trzeba to było zrobić za jego życia.
A pośmiertnie? Degradują (ONI - wrrrr!)ku własnej dzikiej satysfakcji i uciesze gawiedzi.
Nie mnie oceniać trafność podjętej decyzji o stanie wojennym - sami historycy mają z tym problem.
O gen. Jaruzelskim przeczytałam wiele dostępnych wspomnień i wydanych książek - wydawał się być PRZYZWOITYM człowiekiem.
Monikę Jaruzelską bardzo lubię - to mądra i rozważna kobieta.
Przeszła wiele, a jeszcze ją czeka (zapewne odpowiednio komentowana) sprawa odebrania willi, gdzie mieszkała, jako dziecko, wraz z rodzicami.
Tak, Lilko, zrozumiałam, że "pompa" dotyczyła faktu, że ofiara represji nie żyje. Ja jednak uważam, że nawet pośmiertnie odczuje to dotkliwe "przypiekanie".
UsuńSprawa willi jest dla mnie oczywista - odbiorą bez skrupułów. Pozostanie jeszcze ewentualnie przeniesienie grobu w mniej eksponowane miejsce. Nie wykluczam tego też.
Jak zabierać to wszystkim! I żoliborską willę także zabiorą? Czy willa na Żoliborzu nie jest na tych samych zasadach uwłaszczona, jak willa Generała?
UsuńA czy decyzję uwłaszczenia domu na Żoliborzu nie podpisał prezydent Warszawy Paweł Piskorski? Właśnie ten, któremu PIS zarzucało różne nieprawidłowoiści i afery? Może więc zoliborska willa sama się odda. Czy nie wstyd mieszkać w takiej "piskorskiej willi"?
Pewnie, że wstyd. Ciekawe czy ktoś ten temat ruszy.
UsuńOkazuje się, że książki Orwella "1984" dzisiejsze władze z prezesem na czele nie nie potraktowały jako ostrzeżenia, tylko jako instruktaż. Na nowo pisze się historię, czy wkrótce gazety sprzed lat zastąpione zostaną "aktualną" wersją?
OdpowiedzUsuńNawet za najgorszej tzw. komuny nikomu nie strzeliło do łba, by Piłsudskiego, Śmigłego-Rydza i innych wojskowych dostojników pozbawić wojskowych stopni, choćby nawet niektórzy na to zasługiwali. Gdzie byli ci usiłujący dziś nieudolnie zmienić historię 30, 40, 50 lat temu?
No właśnie. Czy dzisiejsi odznaczeni i awansowani do stopni generalskich nie obawiają się, że kiedyś mogą być także degradowani gdy inny wiatr historii zawieje? Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
UsuńNie bardzo wierzę, że uda się zdegradować Generała Jaruzelskiego. Po pierwsze ta procedura jest nielegalna i jako taka nie będzie wykonalna. Ale próby będą, i nie skończą się na odebraniu willi. Może nawet - jak to ktoś napisał wcześniej - będzie ekshumacja w celu zdegradowania munduru Gen. Jaruzelskiego, może zacznie się palenie książek, gdzie używa się słowa Generał", a wiadomo, że za paleniem książek kryją się jeszcze gorsze upiory, to nas czeka, bo zemsta musi boleć ...
OdpowiedzUsuńOni to zrobią, nie cofną się przed niczym. Obawiam się że i opór społeczny będzie niewielki. Wczoraj nie było wiele oburzenia się. Zdziczeliśmy do cena?
UsuńZrobić pewnie zrobią, ale tak jak wiele podobnych spraw nie będzie to miało znaczenia i mocy prawnej. Nie wierzę także w obietnice PO, że po dojściu do władzy usuną wszystkie bezprawne ustawy (a więc i tą), ale wierzę, że Historia upomni się o Generała Jaruzelskiego, bo nie da się Go wymazać ze wszystkich kart światowej historii.
UsuńJak to nie będzie mocy prawnej skoro ustawę zatwierdzi parlament? Znaczenie też będzie to miało w sferze sentymentalnej jako odebranie honoru. To jest częściej bardziej dolegliwe niż odebranie emerytury.
UsuńAle to racja, że z kart historii tak łatwo się to wymazać nie da.
A jak pojawi się ustawa, że kto używa słowa generał, będzie podlegał karze pozbawienia wolności do lat... ?
UsuńStało się. Sejm przegłosował - wielkiego sprzeciwu nie było.
UsuńDegradacja ma dotyczyć około 300 generałów.
Następna ustawa będzie dotyczyć może odbierania tytułów naukowych przyznanych w PRL? Bo dlaczego tylko stopni wojskowych się czepiać?
PiS dopuszcza się tego, co czyniło NKWD na polskich oficerach w Katyniu i innych miejscach zsyłki. Zanim ich zabito, degradowano. Jaruzelskiego i Kiszczaka zabić nie mogą, bo już nie żyją.
OdpowiedzUsuńStraszne to porównanie, Iwono, ale niestety adekwatne. Degradując pośmiertnie zabijają drugi raz bo pozbawiają honoru.
UsuńIwonko, masz rację, ale ja tylko tak, a propos Katynia. W Katyniu zabijano tylko tych co nie chcieli zdjąć munduru i z bronią wręku chcieli nadal walczyć. Wielu oficerów zwolniono, a niektórym - i to niekoniecznie zdrajcom - pozostawiono wysokie stopnie. Takim przykładem był gen. Berling.
UsuńNo nie, honoru nie pozbawiają degradowanych tylko siebie. Niestety, przy okazji też środków do życia ludzi, którzy służyli Polsce takiej jaka była, najlepiej jak potrafili.
UsuńSmutna to prawda.
UsuńNie rozumiem tylko jednego, że Polacy na to wszystko się zgadzają, zezwalają, a nawet media (wolne niby, nie publiczne) zapraszają do swoich salonów tych nadętych, pełnych jadu i tupetu politykierów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
To, że zapraszają to jeszcze rozumiem - chcą zachować pluralizm wypowiedzi. Nie rozumiem natomiast słabego głosu oburzenia wobec planowanych degradacji. Wygląda na to, że większość jednak się z tym zgadza.
UsuńBet nic tak nie degraduje "bycia człowiekiem" jak zemsta na nieżyjących. Sięgać do zniszczenia Atona na Echnatona (lub odwrotnie) w starożytnym Egipcie i skuwania ich imion, twarzy z pomników i tych ostatnich przewracanie, ma jakby repley w PiSPolsce.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.
UsuńKurylskich.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie witam komentatorów urodzonych w okresie istnienia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Tych którzy byli i są związani z członkostwem lub sympatią ze Związkiem Harcerstwa Polskiego witam naszym harcerskim Czuwaj !
Bardzo Was przepraszam za tak długą nieobecność. Związana była ona i jest zarówno z moim wiekiem jak również pogarszającym się stanem mego zdrowia i niesprawnością. Praktycznie to ja zaliczam się do nietoperzy, które nie widzą, nie słyszą a się czepiają. Jednak moja sytuacja wiekowa i zdrowotna nie pozwala mi na obojętność w pogarszającej się z każdym dniem sytuacji (szczególnie moralnej ) w naszej Ojczyźnie.
Indyjski mąż stanu , przywódca polityczny, prawni Jawaharlal Nehru stwierdził, że :
„„WYSTARCZY, ABY CZŁOWIEK NIENAWIDZIŁ DRUGIEGO, PONIEWAŻ NIENAWIŚĆ PRENOSZĄC SIĘ OD SĄSIADA DO SĄSIADA ZARAŻA CAŁĄ LUDZKOŚĆ”
Jak już wspominałem, organizatorem i pierwszym drużynowym (Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego) był phm. Kapitan Ludowego Wojska Polskiego, oraz uczestnik bitwy pod Lenino. Przeniesiony został do służby w sztabie słynnej szczecińskiej „Dwunastki”. Jak Wiecie ja swoje losy związałem najpierw w kwietniu 1946 roku jako uczestnik I Zlotu Młodzieży Polskiej „TRZYMAMY STRAŻ NAD ODRĄ I BAŁTYKIEM”. Wróciłem do Szczec Ina w końcu września 1952 roku. Oczywiście spotkaliśmy się ze swym Drużynowym i miałem z Nim oraz Jego Rodziną ścisły kontakt prawie jak członek Jego rodziny. Oczywiście bywałem z Nimi na większości imprez w ich Klubie Oficerskim.
Kiedy do „dwunastki” na Dowódcę został skierowany Generał Jaruzelski, uczestniczyłem w Jego spotkaniu z rodzinami kadry oficerskiej Zenek przedstawił mnie jako swego harcerskiego wychowanka. To spowodował, że Generał dłużej z nami przebywał i rozmawiał.
Wiecie ? Osobistym sekretarzem i współpracownikiem Generała był znany dziennikarz i publicysta Wiesław Górnicki. Tak się zł0żyło, że byliśmy z Górnickim od wielu lat dobrymi znajomymi. Były to bardzo trudne i złożone czasy.
Pamiętacie może okres powołania w gminach „komisarzy wojskowych” ? To był już widoczny rozpad państwa i brak zaufania. Komisarze nie wywodzili się z korpusu oficerów politycznych.
Nie muszę luż uzasadniać, że zarzadzanie jest uzależnione od prawidłowości przebiegu informacji . Dla tego też na życzenie Generała powołano w Komitecie Centralnym zespół ekonomistów z po za pracowników aparatu politycznego. Obowiązkiem tych członków tego zespołu było opracowywanie analiz ekonomiczno –politycznych i przekazywanie ich szefowi tego zespołu. Byłem członkiem tego Zespołu. Kiedyś w trakc ie takiego spotkania wszedł Generał.. Doszedł do kaczego z nas by się przywitać. Doszedł do mnie i stwierdził : „ A my to się z Towarzyszem znamy ze Szczecina ?” Jaką On musiał mieć pamięć ? Coś niesamowitego ? Bardzo Was przepraszam za ten ciut, ciut przydługi tekst i jak zwykle troche odbiegający od tematu. Niestety. By tylko wspomnieć o Generale trzeba by napisać co najmnie trzy do czterech takich tekstów.
Pozdrawiam serdecznie i CZUWAJ ! Mirek
Mirku, wierzysz w telepatię? Od wczoraj myślę o Tobie i proszę, od razu się meldujesz na posterunku! Miło Cię znowu widzieć i czytać.
UsuńDziękuję wsparcie w sprawie pozytywnej oceny Generała. Jestem zasmucona, że ma on tak niewielu obrońców obecnie. Cisza zapadła nad kwestią jego degradacji. Nie ma odwagi na sprzeciw a może naprawdę nikomu nie szkoda tego człowieka?
Trzymaj się dzielnie Druhu! Pozdrowienia słoneczne posyłam.
Czuwaj Druhu! Jak miło Ciebie znowu widzieć, Mirku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Wiesław Górnicki, dziennikarz i autor znakomitej książki "Ballada hotelowa" był chyba rzecznikiem prasowym WRON a w telewizji w odróżnieniu od spikerów występował z dystynkcjami, jeśli dobrze pamiętam, kapitana a później majora. Teraz pojmuję, skąd mu się to wzięło.
UsuńA stare "pogadajmy o peerelu" robi teraz za reklamę Onetu, o!
OdpowiedzUsuńTak! Niech jeszcze chwilkę popracuje:))
UsuńJa obrazek nagłówkowy i adres bloga onetowego zostawiłam na pamiątkę, ale link wyłączyłam. Nie będę reklamować Onetu za darmo i to podstępnie wymuszone.
UsuńByłem w tym „kołchozie” w początku lat pięć …………………….
OdpowiedzUsuń‘PRAWDA JEST JEDNAKA ZARÓWNO DLA GREKÓW JAK I BARBARZYŃCÓW” (stwierdził grecki filozof Platon)
Po opublikowaniu wczorajszego wpisu poświęconego Generałowi doszedłem do wniosku, że jest to za mało.
W polskiej szkole jeszcze w Polsce Ludowej nauczono mnie, że aby oceniać uczestników lub wydarzenia historyczne trzeba poznać panujący w tym czasie uwarunkowania ideologiczne, polityczne, społeczne,
kulturowe, ekonomiczne, militarne……………itd.
Również koniecznym jest zachowanie obiektywizmu:
„DOPIERO WTEDY, KIEDY NOGI WSZYSTKICH STOJĄ NA JEDNAKOWEJ WYSOKOŚCI , MOŻNA ROZSTRZYGAĆ, KTO WYRASTA PONAD INNYCH.” (tak to określił Bertold Brecht)
Rzeczywiście w fali zalewanej nas IPN – owskich pomyj jest to bardzo, bardzo trudne. Wydaje mi się, że najprościej i najbardziej czytelne i wykonalne będzie przypomnienie Wam trzeciego etapu drugiej wojny światowej.
Trzeci etap to zwycięska kontrofensywa armii radzieckiej:. To zwycięska obrona Stalingradu. To największa w historii bitwa czołgów pod Kurskiem……………… Oczywiście w tym czasie Koalicja prowadziła walki na Froncie Zachodnim, oraz na Froncie Azjatyckim.. Prezydent Roosevelt i Premier Churchill widząc efekty militarne wojsk radzieckich postanowili dokooptować Związek Radziecki do Koalicji „MĘŻOWIE STANUPOSTĘPUJĄ ZGODNIE Z NAKAZAMI ROZUMI. ZWYKLI LUDZIE - ZGODNIE Z NAKAZEM UCZCIWOŚCI” (powiedział Churchill) Odbyły się trzy spotkania „Wielkiej Trójki „
W Teheranie w dniach 28. 11. – 11. 02. 12. 1943
W Jałcie,w dniach o4. o2 do 11. 02.1945 w pałacu Czartoryskich pod Jałtą
W Poczdamie w dniach 17. 07 – 02. 08. – 1945
Dla nas, dla Polski najważniejsza były postanowienia dotyczące naszego Kraju. Gwoli prawdy historycznej muśzę dodać, że żadne z tych postanowień nie były konsultowane z Rządem Polskim w Lodynie jak ro1)nież z tymczasowym Rządem powołanym w Polsce. Było to oczywiste „chamstwo”nie tylko w stosunku do Rządu Londyńskiego jak również Rządu Lubelskiego A predewsystkiem dla Narodu polskiego..A co to były za postanowienia:
>Polska utraci Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
>Ustalono „rekąpęsatę” dla Polski w postaci dotychczasowych ziem niemieckich.. Ziemi Lubuskiej, Pomorza Zachodniego,Prus Wschodnich Ślązka, oraz byłego Wolnego Miast Gdańska.
>Mocarstwa zgodziły się na utworzenie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, urzędującego w Warszawie , który zobowiązany został do przeprowadzenia wolnych , nieskrępowanych wyborów.
>Churchill i Roosevelt uznali zgodność działań NKWD z konwencją prowadzenia wojny na ladzie i na morzu – w zakresie zabezpieczenia spokoju i porządku na tyłach Armii Czerwonej na terytorium Polski.. Sojusznicy dali Stalinowi carte blanche na siłowe zniszczenie podziemia zbrojnego - przede wszystkim Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Roosevelt zapewnił Stalina, że Stany Zjednoczone nigdy nie będą poperać tymczasowych władz polskich które byłyby wrogie Jego interesom
Jeżeli nie wiecie o co tej Wielkiej Trójce chodził , to chodziło o pieniądze, chodziło o podział swych stref wpływów Na Przykład Stanom Zjednoczonym chodziło również o zniszczenie i podbicie Japonii. Stalin zobowiązał się o przystąpienie w ciągu dwóch trech miesięcy po kapitulacji Niemiec do wojny z Japonią. Za to otrzymał onietnię utrzymania status quo w Mongolii.Przywrócenia praw utraconych przes Rosję praw dotyczących Południowego Sachalinu i Port Arthur, oraz przekęcia praz ZSRR Wysp Kurylskich
!
Uprzejmie przypominam, że wojska radzieckie stacjonowały w Polsce tylko i wyłącznie na granicy zachodniej. Były zabezpieczeniem i odwodem dla armi radzieckiej stacjonujących w Niemczech. Oczywiście ekonomicznie byliśmy uzależnieni tak jak wszystkie demoludy od RWPG. Militarnie byliśmy uzależnieni od Układu Warszawskiego. Byliśmy najsilniejszym po Armii Radzieckiej wojskiem.
A my żądamy obecnie reparacji wojennych od Niemiec tylko. Po sprawiedliwości to właśnie Wielka Trójka jest nam więcej winna. A już Rosja to na pewno, choćby za powojenną "okupację" jak to z upodobaniem wiodący politycy utrzymują.
OdpowiedzUsuńNie będzie żadnych znaczących protestów. Trzydzieści lat zohydzania PRL przyniosło efekty.
OdpowiedzUsuńMarcowy zając
Dokładnie tak, Marcowy zającu. Pokolenie pamiętające prawdziwy PRL i czasy powojenne jest na wymarciu a młodzież jest wyedukowana na zohydzaniu PRL. Więc kto ma protestować?
Usuń"Obyś cichcem przeszedł przez życie". Nie pamietam czyjego to autorstwa.
OdpowiedzUsuńCieszę się że byli tacy jak np. Mirek Galczak i szczerze mu zazdroszczę bo mój zywot był zupełnie inny. Nie tu i nie teraz jest miejsce do pisania dłuższych wywodów.
Pozdrawiam
ps.
W historii wszystko zostaje tak jak w internecie. Można wykopać truchło gen Jaruzelskiego, spalic, prochy rorzucić ale to niczego nie zmieni.
Dorobilismy sie bandy nekrofilli politycznej.
Tak, Piotrze. Dobre określenie "nekrofilia polityczna".
UsuńWitaj Bet! Generał wzbudza we mnie tzw. uczucia ambiwalentne.. No bo z jednej strony Sybir,dojście do polskiej armii,szturm Berlina,a z drugiej STAN WOJENNY!
OdpowiedzUsuńCzy to wystarcza do odbierania stopnia wojskowego, w dodatku po śmierci?
UsuńCiekawe jak potoczyłyby się losy kraju gdyby stanu wojennego nie było. Czy nie polałaby się krew w walce bratobójczej wzorem "żołnierzy wyklętych"?
Tak,Bet..Czułem w kościach,ze tak odpowiesz..Teraz pytanko,maleńkie takie..Gdzie byli bohatrowie dzisiejsi,gdy Generał walczył jako oficer zwiadu??
OdpowiedzUsuń! Czy tacy gieroje wiedzą,co to takiego oficer zwiadu w czasie wojny??
Nie chce mi się już dalej pisać,bo rzygać mi się chce..Pardon,Bet..