niedziela, 17 kwietnia 2011

Wielkanocne ciekawostki

Wszystkim sympatykom „Peerelu” dobrych i smacznych
Świąt Wielkanocnych
życzy Bet
 
  
Wielkanoc pachniała skórką pomarańczową...
Wpierw kilka dni moczyła się w wodzie a następnie długo smażyła  we wrzącym syropie. Odsączona, stygła i sztywniała na talerzyku.  Dziecięce paluszki  skrzętnie zbierały tężejące, aromatyczne, słodkie krople.
  

Tak spreparowaną skórkę pomarańczową, drobniutko posiekaną, dodawano do sernika. Sernik musiał być. Musowo. Do tego Babki drożdżowe oraz mazurki…
 
Mama szykowała koszyczek: jajka, kawałek chrzanu, kiełbasy, maleńka babeczka drożdżowa, kieliszek soli i baranek cukrowy… Niektórzy dodawali też owoc pomarańczy. Na to zżymał się mój ojciec twierdząc, że to objaw pychy, chęć pokazania „stać mnie na to”. Pomarańcze były dobrem luksusowym ! Jeśli coś „rzucili” przed Świętami i udało się kupić, ludziska  nieśli „toto”,  aż do Kościoła aby poświęcić ! Chociaż żadnej wartości symbolicznej, w przeciwieństwie do pozostałych składników święconki, pomarańcze nie miały.
 
Koszyczek prezentował się odświętnie, kolorowo. Kusił dziecięce apetyty…. A obowiązujący, surowy post był często naruszany już w Kościele. Łakomczuchy skubały świeżo poświęconą kiełbaskę i ogryzały nosy cukrowym  barankom.
Taka była moja Wielkanoc, tradycyjna, domowa, rodzinna.
A teraz Niespodzianka !
     Nasza koleżanka „haniafly” proponuje coś niezwykłego! Tak do mnie napisała:
„Witaj Bet, pytałam o Wielkanoc ponieważ chciałam zamieścić poniższy link z przepisem na przepyszny wypiek, który zwie się święcelnik. Moim zdaniem wart jest rozpropagowania, pochodzi ze Śląska a w zasadzie znany jest tylko w jednej miejscowości Połomia, gdzie pieczony jest w każdym domu od pokoleń. Słyszałam, że w innych regionach jest znany pod nazwą "szołdra" i zdaje się że nawet widziałam to kiedyś u Roberta Makłowicza. W każdym razie - polecam; jeśli pieczesz ciasta drożdżowe to na pewno się uda.
Pozdrawiam serdecznie.”
W świątecznym odcinku ''Kuchni po śląsku'' kucharz Remigiusz Rączka zabiera nas do Połomii-wsi gdzie do dziś kultywuje się bardzo żywo tradycję wypiekania wielkanocnego ciasta drożdżowego z wędlinami. Tradycja ta przetrwała w tejże wsi 700 lat - tak bynajmniej wskazują podania. Smacznego!
„Święcelnik wielkanocny”- 20 porcji
Skład ciasta:                                          Skład farsz:

Mąka pszenna 1 kg                                   kiełbasa surowa                                                                               podwędzana  80 dag
Jaja 4 szt.                                               boczek wędzony   50 dag
Drożdże 10 dag                                       baleron   40 dag
Mleko 0,5 l                                             szynka wiejska   40 dag
Cukier 10 dag
Sól
Masło lub margaryna 20 dag

Przygotowanie:
Najpierw trzeba przygotować zaczyn z lekko podgrzanego (ok.30stopni C) mleka, drożdży, dwóch łyżek cukru i 2łyżek mąki , odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem i poczekać aż drożdże wyrosną. Następnie do 1kg przesianej mąki dodajemy roztrzepane 4 jajka, resztę mleka, wyrośnięty zaczyn drożdżowy, cukier, odrobinę soli i roztopione ale wystudzone masło. Wyrabiamy ciasto tak długo aż będzie odchodziło od rąk, następnie lekko posypujemy mąką i pozostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu od 20-30 minut, w zależności jak wyrasta! W między czasie przygotowujemy wędliny. Po wyrośnięciu ciasto dzielimy na 2 części, bierzemy jedną i wałkujemy na grubość ok. 1-1,5 cm, na środek kładziemy przygotowane wędliny i zawijamy w wałek. Tak zwinięte ciasto wkładamy do wysmarowanej tłuszczem wcześniej formy, zaś górną powierzchnię ciasta smarujemy roztrzepanym jajem. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (220 stopni C) i pieczemy ok. 45 minut. Podajemy dobrze wystudzone! Smacznego!
 Objaśnienia moje :  z podanej proporcji robi się dwa Święcelniki.Wędliny kroi się w grubą kostkę.Kiełbaski zostają w całości.  Na rozwałkowane ciasto na środek kiełbaski / jeden rządek wzdłuż /posypujemy wędlinkami pokrojonymi i zawijamy brzegi ciasta tak aby powstał wałek z wędlinami w środku.Taki wałek wkłada się do foremki i dalej jak w przepisie powyżej.
Do dzieła Panie i Panowie !
Szczegóły wykonania zobaczycie i piękną śląską gwarę usłyszycie  po kliknięciu w aktywny tytuł "Święcelnik wielkanocny"
Kto spróbuje wypieku  i przyśle zdjęcie
 opublikuję tutaj !
Bet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:

Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:

- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.

- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.