@ - jutro wyjazd, idę się przepakować. To ostatni dzwonek przed malowaniem pazurków aby się nie podrapały przy pakowaniu. Czy plecaczek może taki być?
@ - stop przepakowywaniu. Plecak super. Zmień tylko buciki. Powinny być wysokie szpilki bo jak się pokażesz na Turbaczu? W płaskich czółenkach? Wstyd. Pochwalam za to kryształowe kieliszki. Są w dobrym, turystycznym stylu… hi, hi…
@ - to są Szpilki! Nie widać? Jeszcze tylko przymierzę laptop do plecaczka, włożę na minutkę na plecy.
@ - och, wkładaj, wkładaj…
@ - hi, hi… wyglądam jak osioł z jukami po bokach… Oj, nie wytrzymam… hi, hi….
@ to nie jest żaden osioł – to Garbaty!
No i stało się. Garbaty przyjechał do Krakowa.
Całe miasto w uśmiechach bo garbaty gość wizytuje najważniejsze miejsca. Aż tu… na krakowskim Rynku… trąba powietrzna lub tajfun jak kto woli. Co to się działo! Fruwały kawiarniane parasole, kelnerom wyrywało z rąk tace z napitkami, szklanki i butelki spadały z efektownym brzękiem na krakowski bruk. Wichrowały się fryzury. Ratuj się kto może! I tylko Wieszcz Adam stał niewzruszony i dumny. Wieszcze tak mają. Garbate - nie.
Garbaty ucieka. Daleko! W góry! W Gorce!
Uff… jak tu cicho i spokojnie. Można się wypasać na gorczańskiej koniczynie.
Dobre dla garbatych te polne przysmaki?
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńKoniczyna taka sobie, ale poziomki z miętą wyśmienite :)))
Pozdrowienia i uściski od Gorców.
No tak, koniczyna za banalna... co innego takie miętowe poziomki!
UsuńTrzeba będzie dać Piotrowi przepis na miętowe poziomki :)))
UsuńKomponuj przepis - ma być koncertowo niezwykły!
UsuńJaki garbaty, przecież to Ta...jakoś włosy jej pociemniały od tego słońca.
OdpowiedzUsuńChyba powinny być jaśniejsze.Ale kto tam zrozumie kobiety.
Wstąpcie na lody,super.Miłej wędrówki i uważajcie bo zło czai się w bacówkach.
W bacówkach czają się oscypki. Lody na razie nieaktualne bo było "lodowato"...hi,hi...
UsuńA dziś w nocy ma być tylko 5 stopni. Trzeba jakąś derkę ciepłą i kozaczki garbatemu.
UsuńGórale mają inne sposoby na rozgrzewanie się
UsuńMasz rację, Bob. To nie może być garbaty, bo z tak wyposażonymi jukami tylko osioł w drogę wyrusza :)))
UsuńPrzyłączył bym się do tego drinkującego ogródka na krakowskim rynku.Trawę w Gorcach znam na pamięć
OdpowiedzUsuńPozdrawiaa
Antoni, pilnuj trawy! Garbaty jest żarłoczny.
UsuńTo "Tunezja 2005" ma nadal długie włosy? Super!!!
OdpowiedzUsuńAnzai
anzai, Ty ciągle o jednym...
UsuńNie dzielmy włosa na Tunezji, Gorce też są piękne ...
UsuńAnzai
Dobra, dobra...i tak wiem o co chodzi z tymi włosami...hi,hi
UsuńZauważyłeś to finezyjne, pojedyncze źdźbło na tle zasypiającej "Tunezji"? Jest wzruszające i takie wyniosłe...hej!
A czy "Tunezja" może być w tle ...?:)
UsuńAnzai
No tak, dla Ciebie nie może... rozumiem.
UsuńA Wy cooooo? Pleciugi jedne... :)))
Usuń