Wprawdzie u nas już przebrzmiały tegoroczne, skromne w
formie i wyrazie, obchody rocznicy zakończenia Wojny, ale wypowiedzi na ten
temat są zawsze aktualne tym bardziej gdy pochodzą od naocznego świadka
wydarzeń i uczestnika tragicznej historii.
Posłuchajmy zatem kolejnej gawędy naszego zacnego i
niezłomnego Druha Mirka.
Oto tekst jego autorstwa nadesłany w dniu 18 maja 2018
r
Generał Karl von Clausewitz (1780 - 1832 ) pruski wojskowy
prawdopodobnie nawet w okresie wojen nuklearnych jest uważany za największego
teoretyka wojskowego powiedział, że:
„WOJNA JEST TYLKO DALSZYM CIĄGIEM
POLITYKI PROWADZONEJ INNYMI ŚRODKAMI”
Szkoda tylko, że część
dowództw wojskowych bezkrytycznie realizuje pomysły rządzących cywilów. Znany
jest incydent rozpoczęcia wojny Stanów Zjednoczonych z Japonią. Prezydent
Roosevelt podjął decyzje ekonomiczne, bardzo niekorzystne w stosunku do
Japonii. Generałowie amerykańscy odradzali Prezydentowi podjęcie tej decyzji
usiłując Mu wytłumaczyć, że ta decyzja stawia Japonię „pod ścianą” i wywoła
jedynie bardzo trudną i długotrwałą wojnę z tym Krajem.
Przebieg II wojny światowej narzuciły Hitlerowi rządy
Wielkiej (jeszcze wtedy) Wielkiej Brytanii i Francji. Ale o tym w którymś
z następnych postów.
W okresie II Wojny światowej w ubiegłym stuleciu, wojska angielsko –
amerykańskie stosowały metodę, że wysyłały do miast patrole. Jeżeli taki
patrol został ostrzelany to oczywiście się z tego miasta wycofywał. Natomiast
takie miasto było ostrzeliwane przez artylerię lub bombardowane prze lotnictwo.
Oczywiście
skutkowało to ogromne straty wśród mieszkańców.
Bardo proszę niech przemówią cyfry w stratach tylko ludzkich i wyłącznie
poległych w trakcie działań wojennych.
==========================================================
Nazwa
kraju poległych żołnierzy poległych
cywilów procent ilości
mieszkańców
==========================================================
Związek
Radz. 11.400.000 17.000.000
13,7 %
Stany
Zjed.
407.300
12.100
0.32%
Polska
240.000 5.820.000
17.22%
Anglia
382.700 17.200
0.94%
Niemcy
5.318.000
3.000.ooo
8.86%
==========================================================
Zaskakujące
są te wyniki prawda ?
Do dzisiejszego dnia Rosjanie wysłuchując piosenki: „Wstawaj,
strana ogromnaja, wstawaj na smiertnyj boj”. Stoją na baczność. I nie jest to
gest polityczny, lecz bardzo patriotyczny.
Prawdopodobnie większość z Was zastanawia się dlaczego kraje zachodnie -
europejskie Dzień Zwycięstwa obchodzą 08 maja, natomiast kraje demokracji
ludowych świętowały ten Dzień 09 maja.
Zgodnie z podjętą w Jałcie decyzją akt kapitulacji III rzeszy ma być przyjęty w
Berlinie przez trzech upoważnionych dowódców armii amerykańskiej,
radzieckiej i angielskiej w stolicy III Rzeszy w Berlinie.
Dlaczego akurat w Berlinie? Po prostu dlatego, że kiedy w Moskwie
obchodzono Ich największe święto, uroczystości Rocznicy
Rewolucji Październikowej, kiedy armia niemiecka stała dosłownie u bram Moskwy bo pod Wołkołamskiem, kiedy przemieszczające się
oddziały radzieckie przepuszczano przez Moskwę by przemaszerowały przed Wodzem
Stalin powiedział: "Dobijemy faszystowskiego gada w jego gnieździe,
w Berlinie".
Wiecie jakie były wtedy dwa pierwsze zdania żołnierzy
radzieckich?
Pierwsze: „Jak daleko
jeszcze do Berlina ?”
Drugie: „Musimy
dojść do Berlina by dobić faszystowskiego gada w jego gnieździe”
Od pierwszego dnia zawarcia koalicji zarówno Stany Zjednoczone jak i Wielka
Brytania nie były lojalne w stosunku do swego koalicjanta radzieckiego. Dlatego
też w dniu 08 maja przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz
(nie wiem dlaczego) Francji, w jakiejś szkole pod Paryżem, przyjęli kapitulację
III Rzeszy. Oczywiście, że parę minut po tym fakcie Stalin przeprowadził
rozmowę telefoniczną z panami Rooseveltem i Churchillem i wymusił na nich
udział w przyjęciu aktu kapitulacji w Berlinie następnego dnia czyli 9 maja.
Nie wiem dlaczego zgodził się na udział w tej uroczystości przedstawicieli
Francji ?
Bardzo proszę zwróćcie uprzejmie
uwagę na umieszczona wyżej tabelę strat jakie poniosły główne państwa II
Wojny Światowej. Próba odbierania Związkowi Radzieckiemu ich
zasług w zwycięstwie, oraz ukrywanie ich strat jest po prostu świństwem. Wybitnym chamstwem
politycznym była
próba wykluczenia Żukowa, a tym samym Związku Radzieckiego z odebrania
kapitulacji III Rzeszy.
Dzień Zwycięstwa … O nim marzył każdy z nas.
Był daleki, jak odległej gwiazdy
blask.
Nasze drogi skrywał wtedy wojny pył,
Przybliżaliśmy ten dzień ze
wszystkich sił.
W jasny dzień zwycięstwa, kwitnie
biały bez.
Grzmią saluty i sztandary chylą się.
Wielka radość, ale oczy pełne łez .
Dzień zwycięstwa, dzień zwycięstwa,
dzień zwycięstwa.
Dni i noce – z martenowskich pieców
blask.
To ojczyzny oczy wypatrują nas
Dni i noce –ciężkich bitew czas to
był.
Przybliżaliśmy ten dzień ze
wszystkich sił.
W jasny dzień zwycięstwa, kwitnie
biały bez…
Witaj, Mamo, powróciłem z wojny
zdrów.
Ale inni już nie wrócą nigdy tu.
Ślady bitew wiatr wiosenny zmył.
Przybliżaliśmy ten dzień ze
wszystkich sił.
W jasny dzień zwycięstwa , kwitnie
biały bez…
No właśnie: „Ale inni już nie wrócą nigdy tu”. Udało mi się przeżyć 85 lat dzięki
temu, że za to moje życie oddało swoje życie 600.000
żołnierzy radzieckich.
Proszę bardzo, większość społeczeństwa polskiego posiada komputery. Ma
możliwości nalezienia dokumentów hitlerowskich dotyczących planów zlikwidowania
narodu polskiego. Żyjecie również dla tego, że 600.000
przeważnie młodych żołnierzy radzieckich oddało swoje życie by mogli przeżyć
Wasi Dziadkowie, Wasi Rodzice...
Wiecie, corocznie oglądam i to w telewizji rosyjskiej uroczystości związanych z
Dniem Zwycięstwa organizowanym przez rejon kaliningradki na cmentarzu żołnierzy
radzieckich w Braniewie. Jest to jedna z największych nekropoli żołnierzy
radzieckich w Polsce. Żołnierzy którzy polegli w tamtym rejonie w operacji
wschodnio – pruskiej. Na cmentarzu tym pochowanych jest 31.237 żołnierzy w 250
grobach zbiorowych i 20 indywidualnych i tylko 4.054 o
ustalonej tożsamości.
Muszę trochę odbiec od podstawowego tematu.
Rzeczywiście w Armii Czerwonej nie były stosowane te blaszane naznaczniki. Po
prostu poległego chowali Jego koledzy i na kawałku deski, ołówkiem kopiowym
pisali Jego imię i nazwisko.
Moja Żona przebywała na Podlasiu. Oczywiście służyła
tamtejszym baonie AK a ponieważ była harcerką dowodziła w tym baonie
drużyną łączniczek. Kiedy przeszedł front i zobaczyła te groby (a nie znała
języka rosyjskiego ) dokładnie przekalkowała te napisy co oczywiście widzieli
mieszkańcy tych trzech okolicznych wiosek.
Kiedy chyba w 1946 roku oficerowie radzieccy sporządzali inwentaryzację
i ekshumację tych grobów oczywiście już tych deseczek nie było. Mieszkańcy
oczywiście widzieli, że Żona to spisywała i oczywiście powiedzieli
im o tym. Oficerowie najpierw odszukali adres Jej Mamy, a następnie znaleźli Ją
na uczelni w Warszawie. Umówili się z Nią na sobotę, zawieźli Ją 160km do rodzinnego
domu. Przez kilka lat z okazji 01 maja i Jej urodziny przesyłali pozdrowienia i
drobne upominki.
Mój przyjaciel oficer LWP swoją służbę rozpoczynał jako szofer w Armii
Czerwonej. Opowiadał mi, że kiedy doszli do Warszawy to przez pewien okres
czasu jeździł miedzy Warszawą a Białostockiem by podciągać zaplecze.
Wiecie zastanawiam się dlaczego od pewnego czasu narasta tak nienawiść. Myślę, ze Tacyt w swej sentencji: „W NATURZE
LUDZKIEJ LEŻY NIENAWIDZIĆ TYCH, KTÓRYCH SIĘ SKRZYWDZIŁO” trafnie to zdiagnozował.
Zwracam się z prośbą do naukowców z Instytutu Pamięci Narodowej i do
publicystów. Prawdopodobnie jako ludzie z wyższym wykształceniem nie obca jest
Wam filozofia i logika. Wiecie z pewnością kto to był J.P. Sartre i Jego
poglądy. Przypomnę Wam, że ten francuski filozof i pisarz również z
diagnozował tak częste obecnie uczucie nienawiści:
„WYSTARCZY, ABY CZŁOWIEK NIENAWIDZIŁ INNEGO, PONIEWAŻ NIENAWIŚĆ PRZENOSZĄC SIĘ OD SĄSIADA DO SĄSIADA ZARAŻA
CAŁĄ LUDZKOŚĆ”
Proszę pamiętać, że życie tych 600.000 młodych radzieckich
żołnierzy pozwoliło
Wam na to, że żyjecie, że ukończyliście studia i szerzycie w stosunku do
nich nienawiść.
Bardzo przejmujące. Do młodych? Trafi to do młodych?
OdpowiedzUsuńRaczej nie trafi. A może... Przynajmniej My pamiętajmy.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że do młodych trafi tylko to, co w szkole będzie uczone. Dziadkowie prawdy nie powiedzą, bo powymierają, a rodzice są za młodzi, by znać historię z autopsji.
Pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam Druha Mirka za Jego gawędy i nie tylko. Czuwaj!
Masz rację alEllu. Dlatego tym cenniejsze są takie teksty od osób, którzy przekazują własne doświadczenia i wspomnienia własnych przeżyć.
UsuńDruha Mirka trzeba podziwiać i brać wzór! O!
Nie tylko liczby ofiar II WŚ są wymowne, ale i bestialstwo. Powoli już zapominamy, że "w centrum Europy, podczas II WŚ palono ludźmi w piecach". To dobrze, że żyją jeszcze świadkowie tamtych dni i mogą zdawać bezpośrednie relacje.
OdpowiedzUsuńW tabelce wkradł się błąd. W kolumnie "poległych cywiłów" ZSRR powinno być 17 mln. zamiast 170 mln.:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ofiary_II_wojny_%C5%9Bwiatowej
No tak, dziękuję za wskazanie błędu. Autor tekstu przeoczył literówkę a ja nie sprawdziłam dokładnie tekstu przed publikacją.
UsuńDobrze, że czuwasz Andrzeju Rawiczu! Czuwaj!
Zgadzam się, że okrucieństwa II WŚ powoli zacierają się w świadomości następnych pokoleń. Czuwajmy nad tym!
Niesamowita jesteś, bdb post, choć mam obawy, czy młodzi dostaną prawdziwy przekaz ze szkół, rodzice zwykle głowy nie mają, by rozmawiać z dziećmi, a dziadkowie milczą nie wiedzieć czemu, skoro żyli w tym czasie i widzieli realia.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Ultro, to nie ja! Tekst jest autorstwa Druha Mirka a ja tylko udostępniam "okienko" do publikacji jego tekstów w zakładce "Gawędy Druha Mirka".
UsuńDruh Mirek jest cenionym przez nas Seniorem. Pomimo zmagań z chorobą jest aktywny w sieci, komentuje i publikuje. Jego teksty są ważne i cenne bo zawierają osobiste doświadczenia przeżywanej rzeczywistości, którą wielu z nas zna tylko z przekazów.
Też mam wątpliwości czy młodzi dostają prawdziwy przekaz. Raczej nie.
Za pochwałę dziękuję w imieniu Druha Mirka:))
"Ciebie się czyta" Bet. Czyta się konfrontując z tym co jeszcze zostało w pamięci, co w niej jest. Przyznam, że "aktualnym patriotom" usunięto tę część historii z płatów pamięci. Kolejny Twój post dla mnie bomba, jak młodzi mówią.
OdpowiedzUsuńPS. Literówka Wołkołamsk - właściwie, wg mojej pamięci, Wołokołamsk.
Hi,hi,hi... Zbieram pochwały za tekst autorstwa Druha Mirka:))
UsuńBardzo przyjemnie, ale aplauz należy się autorowi jak również upomnienie za literówkę:)))
Rocznica Zwycięstwa, czy to 8 czy 9 maja pamiętana jest w wielu krajach. Wszakże w mieście na tzw. Ziemiach Odzyskanych aleję Zwycięstwa na zakręcie dziejów przechrzczono na Piłsudskiego. Dlaczego? Autorzy zmiany zapamiętali ze szkoły tylko, że zwyciężyła Armia Radziecka, a ruscy, jak powszechnie wiadomo, są wredni. Tymczasem Piłsudski palcem nie kiwnął w sprawie polskości tych terenów...
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ja tam nadal zapalam znicze na grobach żołnierzy radzieckich i wcale się tego nie wstydzę.
UsuńA teraz komentuję testowo
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia dla "Peerelka" przesyłają "Posiaduszki".
OdpowiedzUsuńWspaniała tekst, dziękuję, że go przytoczyłaś. Najbardziej mnie śmieszy to jak maszyna PR Stanów Zjednoczonych przedstawia swoje wojska jako wielkich bohaterów, podczas, gdy to Europa byłą stroną tego konfliktu, USA jedynie turystami.
OdpowiedzUsuń