niedziela, 21 czerwca 2020

Mam czarować?


        O to pytałam wczoraj wieczorem przelatujące nad moim balkonem wiedźmy. Bo już nie wiedziałam… Wszystko się pokręciło, poprzestawiało, już nic nie jest tak jak dawniej. Noc Kupały 20 czerwca? A co na to Święty Jan ze swoją tradycyjną Świętojańską Nocą i czy paprocie wiedzą, że już czas im zakwitnąć? A czarowanie balkonowe ma swoją moc i zapewni pomyślność wszystkim czarów beneficjentom?

        Nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi. Tak więc, po wypowiedzeniu tradycyjnego „czary-mary-niech się nam wszystkim polepszy” skupiłam się na wspomnieniu radosnego plenerowego czarowania sprzed pięciu lat. Oto ukoronowane ziołowymi wiankami dziewczęta. Dziś już może stateczne żony i matki? Szczęśliwe i radosne jak wtedy? Bo to było tak: 

Jedyna taka noc czerwcowa -2015

        "Zapach ziół odurza. Tej nocy jestem czarownicą. Z radością mieszam w kotle gotując miłe sercom mikstury. Bo to noc miłości i spełnienia marzeń. Taka lekka, niewinna choć zabarwiona erotyzmem. Panny rzucają wianki jako znak subtelnej tęsknoty za miłością mężczyzny. Lekko, z uczuciem i chlup! Tak płyną dziewczęce marzenia. Za towarzyszem życia, za silnym filarem budującym dom i żarliwym poczuciem wspólnoty, za ojcem spłodzonych w miłości dzieci. Za to ofiarowują dziewczęcą niewinność, wianek z ziół.
 
        Gdzie te dziewczęta? Rozmarzone, delikatne i wdzięczne w zwiewnych sukienkach? Powiem prawdę: Są wszędzie. Kolczyki w nosie, ciężkie glany i skórzane kurtki z ćwiekami to mimikra. Schowek przed zewnętrznym światem. Dusza pozostaje bez zmian.  Oby tylko na brzegu rzeki nie zabrakło odpowiedzialnych kawalerów walczących o upatrzony wianek. Takich mężczyzn co to o dom, drzewo i syna zadbają."

  
        Hallo dziewczyny! Mam nadzieję, że się Wam udało i nasze, Czarownic i czarowników,  zaklęcia przyniosły Wam szczęście.

        Kiedyś miałam swój własny „Kwiat paproci” w balkonowej skrzynce. To cóż, że pelargoniowy to liść? Liczy się niezwykłość. 


       
        Tegoroczną Noc Kupały przespałam solidnie i bez snów. Rankiem obudził mnie Alert RCB „Uwaga! Dziś (21.06) w ciągu dnia i nocy prognozowane intensywne opady deszczu, burze z gradem i silny wiatr. Możliwe podtopienia…”

        Taki początek lata 2020 roku. A mówiłam, że wszystko pokręcone?

   
https://pogadajmyopeerelu2.wordpress.com/2020/06/21/mam-czarowac/
    

23 komentarze:

  1. U nas tymczasem lato zaczęło się sztormem i kot wielce nieukontentowany musiał siedzieć w domu. Teraz tylko trochę lepiej, na horyzoncie czai się brzydka chmura i ze spacerów letnich nici.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zaczęło się nam fatalnie to lato. Dotarła do mnie też wiadomość, że wirus covidowy lubi pływać w morzu i zarażać tam. I w co tu wierzyć, chyba tylko w czary:))

      Usuń
    2. Wirus nie lubi, gdy się go traktuje poważnie. W Irlandii coraz go mniej.

      Usuń
    3. Bardzo mi odpowiada taka wersja:)

      Usuń
  2. Noc Kupały, to tak jak Świętego Mikołaja nadejście. Wiara w te cudowności zanika z wiekiem, ale pamięć po przeżyciach i doznaniach poszukiwanie kwiatu paproci (z kimś razem i we wspólnym poszukiwań odczuwaniu) pozostaje - jak mówi mój znajomy sąsiad, do końca śmierci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie zanikło! I tak będzie do końca śmierci:))

      Usuń
    2. Trwaj chwilo, trwaj, jesteś najważniejsza.

      Usuń
  3. Bo to piękny obyczaj i piękne dziewczęta w wiankach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak czarować, żeby wiatr rozwiał chmury i żeby widać było w nocy spadające gwiazdy?.... Siedząc oczywiście na moim tarasie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można tam wylądować na miotle?

      Usuń
    2. Spróbuj. Inaczej się nie dowiemy. A lądowisko na "moim dachu" jest fantastyczne! Cała banda czarownic mogłaby wylądować! Ale byłby bal. Tym bardziej, że zmieniłam aranżację na tarasie na bardziej przytulną ;-) Wczoraj.

      Usuń
    3. Bal czarownic na przytulnym dachu? To brzmi!

      Usuń
    4. Gdzie bal, tam i ja. Wpraszam się więc. Uprzejmie proszę o zezwolenie na lądowanie. Tylko bez kwarantanny, o! :) :)

      Usuń
    5. Tu wieża, tu wieża! Ląduj miękko - poduchy przygotowane
      Czary mary
      Porządziłam się nie na swoim, ale czarownice tak mają:)

      Usuń
    6. Dziękuję Becia Wieżo. Melduję, że wylądowałam miękko.

      Usuń
  5. Noc Kupały, a ja myślałem, że to jest sabat złych czarownic, i koniec Świata. Grzmiało, wiało i błyskało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Różnica między czarownicą a czarodziejką? - Jakieś trzydzieści parę lat...

    OdpowiedzUsuń
  7. Klik dobry:)
    W mojej okolicy czarownice obrywały chmury i paliły modemy oraz wszelkie urządzenia elektryczno - elektroniczne, jeśli ktoś ich nie poodcinał od świata.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:

Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:

- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.

- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.