czwartek, 10 listopada 2022

Kawalerowie i wojaki

         W pudle ze starymi zdjęciami raban! Panowie domagają się uwagi z zazdrości o prezentowane wcześniej śliczne cioteczki. No i wypchali się z albumu w dniu gdy prezentowanie historycznych mundurów z czasu Pierwszej Wojny  Światowej jest jak najbardziej na miejscu.

Moje Wojaki to wprawdzie nie Ułani, ale „chłopcy malowani” i jak najbardziej i pasuje tu zanucić piosenkę: „Jak to na wojence ładnie”…

Do zdjęcia obowiązują stosowne pozy i dość dumne spojrzenia. Na odwrocie fotografii całkiem pogodna korespondencja do rodziny, bez cienia wojennej grozy. 


         Swobodna i trochę kokieteryjna poza kolejnego żołnierza też wskazuje, że na „wojence ładnie”. Na odwrocie wizerunku niefrasobliwa informacja: „Pamiątka z wojny 1914 – 1915” i data 29.12. 914. Jakby to jakiś piknik militarny był? Ale nie wiadomo czy zaraz po zrobieniu tej pamiątki nie trafił do okopów. Podobnie jak panowie poniżej.


Ładnie i elegancko było także w cywilu. Same przystojniaki! Niestety tylko jeden był uprzejmy podpisać się na swoim zdjęciu. Pozostali jeszcze nie zidentyfikowani z imienia, ale chyba nie bez powodu mieszkają w rodzinnym albumie? Muszę zaufać przodkom i uznać ich wszystkich za Prawujów :)


 

 

24 komentarze:

  1. Klik dobry:)
    Łaaaaaaaaaaaaałłłłł! Ale Prawujowie! Nie wiem, co bardziej podziwiać. Lekkość pióra, które o nich pisało, czy samych panów.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panów, Panów i Szwejków podziwiać dziś należy:))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jakże się cieszę, że użyłeś tego słowa "zacna". Wpisuje się w klimat epoki doskonale. Choć nie wiem czy Prawujów zasługi w służbie Austro-Węgierskiej były znaczące i mam wątpliwości czy można je zaliczyć do czynów patriotycznych.

      Usuń
    2. Ten okres historii rozgrzesza takie sytuacje, gdy Polacy służyli w wojskach zaborczych. Piłsudski też służyl w CK, a niektórzy generałowie nawet zaliczyli służbę w ówczesnej "Polnische Wehrmacht". A zatem wątpliwości na bok i otwieraj dalej albumy z przeszłości.

      Usuń
    3. Też uważam, że trzeba ich rozgrzeszyć. W takim czasie przyszło im żyć i może nawet było im dobrze u Cesarza. Sądząc po obliczach i ubiorach - chyba tak. Dodatkowo usprawiedliwiają ich węgierskie korzenie rodu na co wskazuje brzmienie rodowego nazwiska.

      Usuń
  3. A rozszyfrowałaś ich mundury?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam. Wyszło mi że to armia Austro-Węgierska. Na rozszyfrowanie stopni wojskowych już zabrakło mi dociekliwości. Panowie żyli pod panowaniem cesarza i dla niego służyli w wojsku. Taka historia.

      Usuń
    2. Stopnie wojskowe można odczytać tutaj:
      https://forum.odkrywca.pl/topic/406043-stopnie-wojskowe---austro-w%C4%99gry/

      Usuń
    3. Dziękuję za wskazówkę:)

      Usuń
  4. Jak słusznie pisze Anzai - służyli w wojskach zaborczych (a gdzie mili służyć?) i mimo to udało się z tego zmontować jedno państwo. Czy ktoś komuś wymawiał, że służył u cara, czy u kajzera? Wyobrażacie to sobie dzisiaj? (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mogli się uchylać od służby, albo chociaż służyć niechętnie?
      A na zdjęciach wyglądają na zadowolonych lub wręcz dumnych więc stąd moje naiwne wątpliwości:)
      Dziś zapewne zostaliby wyklęci lub a ich potomkowie utrudnione kariery. "Dziadek z Wermachtu" już trochę namieszał pewnemu panu całkiem niedawno.

      Usuń
  5. Takie archiwum rodzinne to skarb.
    Moja babcia zdjęcia ojca z wojska schowała dla bezpieczeństwa w piecu, a potem z roztargnienia w tym piecu przepaliła. To głupie miejsce dla chowania pamiątek rodzinnych, było nie raz powodem (tu użyję modnego słowa) anihilacji rodzinnych pamiątek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawniej nie było lodówek więc gdzie miała Babcia chować swoje pamiątki? Masz rację, to skarb i dlatego pracuję nad jego uporządkowaniem i zachowaniem,

      Usuń
  6. Rodzinne skarby należy przechowywać w wyjątkowych albumach, by czasem zajrzeć do wojaków. Warto mile ich zaskoczyć odwiedzinami przy jakiejś okazji.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę aby przodków zadowolić. Jak dotąd nie straszą zza światów więc chyba doceniają troskę:)
      Pozdrowienia posyłam:))

      Usuń
  7. Człowieka bez wąsa niechaj komar kąsa! :P :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, każdy wąsaty:)) Różni ich tylko intensywność i forma zarostu. Taka moda.

      Usuń
  8. Jesteś jak rachunek sumienia, przypominasz o nie dokończonych pracach także moich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i nie wiem czy należy to traktować jako komplement czy wręcz przeciwnie:)))

      Usuń
  9. Zdjęcia to ledwie 100, może 150 lat wstecz. W dodatku identyfikacja osób, ustalenie, kto czyim dziadkiem czy wujkiem, nie zawsze jest możliwa. Podstawa to metrykalne dokumenty i tu są problemy. Odczytanie metryk urodzenia, zgonu, aktów ślubu w języku rosyjskim to niewielki problem w porównaniu z niemieckim Handschriftem. (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toteż moje dociekania traktuję dość luźno i biorę wszystkich za Wujów😉

      Usuń
  10. Przystojni ci Twoi wujowie. Zazdroszczę trochę takich zdjęć, bo ja mam tylko powojenne rodzinne zdjęcia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę patrzeć na moich wujów skoro własnych ci brak:)) Chętnie się dzielę tym co mam.
      Miłego wszystkiego:)

      Usuń

Dla błądzących - pomoc przy komentowaniu:

Jeśli nie masz konta w Google wybierz opcję:

- Anonimowy, ale podpisz się pod treścią komentarza, proszę.

- Nazwa/adres URL w okienku Nazwa wpisz swój nick lub imię, a w okienku adres URL wkopiuj adres swojego bloga

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję.