„Z Nowym Rokiem, z nowym krokiem” ! Ludowe porzekadło niesie
nadzieję na odmianę, chyba nawet w pozytywnym kierunku. „Nowy” często rodzi skojarzenia z „lepszy”. Mądrzy
przodkowie w nadchodzącym Nowym Roku
widzieli nadzieję. Współcześni ludzie wymyślili Noworoczne Postanowienia, które
należałoby powziąć, aby los polepszyć. Ha! Bardzo dobrze, ale kto potem te
postanowienia spełniać ma? Rzadko się udaje.
Tak więc, Noworoczne Postanowienia – precz! Bez sensu!
Lepiej,
bezpieczniej i milej postawić na Noworoczne Marzenia do Spełnienia. Do tego
niezbędna jest baśniowa Złota Rybka, którą stawiam do dyspozycji każdemu kto
marzenia ma.
Dla współczesnej młodzieży wychowanej na zupełnie innych
bajkach i komiksach należy się wyjaśnienie. Otóż, jak baśń niesie, Złota Rybka
złowiona przez ubogiego Rybaka w zamian za darowanie życia spełniła jego trzy
życzenia. Ten mit trwa nadal w wielkim uproszczeniu, ale jednak. Trzeba tylko
ładnie poprosić napotkaną gdzieś tam, całkiem przypadkiem, Złotą Rybkę…
Proszę bardzo, oto jest! Może nie koniecznie złota, ale czy
te usta mogą kłamać? Nieeee… A więc do spełniania Noworocznych Marzeń
egzemplarz to wprost idealny.
Zaczynam pierwsza. Minimalistycznie, dla rozgrzewki:
- Rybko, złota rybko! Spraw
aby… Nic się u mnie nie zmieniło. Proszę, proszę!
Kto
następny?
Wielkousta
czeka i niecierpliwie przebiera płetwami. Koleżanki i Koledzy, szampany w ruch!
Balony w górę! Marzenia do Złotej Rybki!
Oby
nam się dobrze spisała! I tego Wszystkim w Nowym Roku życzę.